Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz powitał w Polsce doczesne szczątki polskich oficerów, które przybyły do kraju. 

"Dzisiaj Rzeczpospolita spłaca swój dług, jaki my wszyscy Polacy, zaciągnęliśmy u tych dwóch wielkich naszych rodaków" – powiedział szef MON podczas powitania szczątków doczesnych pułkownika Ignacego Matuszewskiego i majora Henryka Floyar-Rajchmana w 1. Bazie Lotnictwa Transportowego na warszawskim Okęciu.

W przemówieniu okolicznościowym minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podkreślił, że pułkownik Matuszewski czekał równo 70 lat na to, aż powróci do Polski. Matuszewski przekazywał w testamencie, że chce wrócić, ale do Polski niepodległej. Dzisiaj z dumą i wdzięcznością możemy Go tutaj na ziemi Polski niepodległej przywitać.(…) Ignacy Matuszewski był współtwórcą polskiego wywiadu i kontrwywiadu. Nie byłoby tego największego zwycięstwa w najnowszych dziejach Polski, jakim była Bitwa Warszawska bez Ignacego Matuszewskiego.(…) Bez uratowanego złota nie byłby możliwy wysiłek zbrojny armii Rzeczpospolitej podczas II wojny światowej. To w olbrzymim stopniu dzieło Matuszewskiego. Dziełem ich obu jest polska myśl niepodległościowa. Nie byłoby Polski niepodległej bez ich walki, pracy, trudu i cierpienia.

"Panie Pułkowniku, Panie Majorze z dumą i czcią witamy Was na polskiej ziemi!" – zaakcentował minister Antoni Macierewicz.

Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego dr hab. Sławomir Cenckiewicz powiedział, że to jest dzień, o którym marzyli polscy imigranci, kiedy w 1946 roku grzebali w dalekim Nowym Jorku pułkownika Ignacego Matuszewskiego, a pięć lat później jego przyjaciela, zgodnie z jego wolą w tym samym grobie, majora Rajchmana. Współtwórca Konstytucji Kwietniowej profesor Bogdan Podolski napisał w roku 1946 : Kiedyś przyjdzie taki dzień kiedy polskie wojsko, wojsko niepodległego państwa polskiego pochyli swoje najświętsze sztandary nad mogiłą Matuszewskiego, w Polsce, i odda im hołd za to co dla Polski zrobili. (..) Można dużo mówić o zasługach tych oficerów (…) Jesteśmy na początku drogi, żeby pamięć o tych wielkich Polakach przywrócić. Zacytuję dwie wojskowe opinie służbowe tych oficerów: „Ideowy i bezwzględnie prawy, nie zna kompromisu z własnym sumieniem” – generał Władysław Sikorski o płk. Matuszewskim w 1941 roku . I opinia o Rajchmanie z 1931 roku: „Wybitna siła woli, ogromna inicjatywa i odporność.”

Modlitwę za zmarłych oficerów poprowadził Biskup Polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek.

emde/mon.gov.pl