Sejmowa większość opowiedziała się wczoraj za uchyleniem immunitetu posła PiS Zbigniewa Ziobry oraz wyraziła zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Po głosowaniu przebywający na Węgrzech parlamentarzysta połączył się z red. Agnieszką Gozdyrą w programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News. W rozmowie z dziennikarką podkreślił, że nie ma gwarancji na uczciwy proces w Polsce wskazując, iż rząd Donalda Tuska „demoluje wymiar sprawiedliwości”.

- „Zmiany, które w resorcie sprawiedliwości przeprowadził pan Żurek, tylko człowiek naiwny może traktować jako gwarantujące niezależny wymiar sprawiedliwości. Dowiedziałem się od sędziów, że na jutro był już przygotowany sędzia, znany ze swojej apolityczności, który miał zastosować tymczasowe aresztowanie”

- powiedział były minister sprawiedliwości.

W odpowiedzi parlamentarzystę w wyjątkowo oburzający sposób zaatakował obecny w studiu poseł KO Witold Zembaczyński, obrażając przy tym unijnych partnerów.

- „Niebywałe. Pani redaktor, to jest niebywałe. Dziesięć lat urządzał polski wymiar sprawiedliwości. Kiedy ma szansę go przetestować na własnym organizmie, to jak tchórz siedzi pod spódnicą orbanowskiego reżimu i stamtąd szczeka na nas wszystkich tymi oszczerstwami”

- mówił.

Dalej postanowił zwracać się do byłego ministra sprawiedliwości per „chłopie”.

- „Ziobro, gdzie ty jesteś? Ty do nas nadajesz z Budapesztu? Przyjdź chłopie na komisję, powiedz to Polakom w twarz, zachowaj się jak mężczyzna. Inaczej jesteś po prostu miękiszonem. Mam nadzieję, że to słyszysz, że odbierasz tam Polsat”

- grzmiał.