Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ, zarzucił władzom Polski i Litwy prowadzenie "działań rusofobicznych".
Podczas spotkania z władzami obwodu kaliningradzkiego rosyjski polityk odniósł się do zawieszenia przez Polskę małego ruchu granicznego z Kaliningradem oraz rozpoczęcie przez Litwę budowy ogrodzenia na granicy litewsko-rosyjskiej.
Jak powiedział szef rosyjskiej dyplomacji,"mimo rusofobicznych działań władz tych krajów (Polski i Litwy)" w regionach sąsiadujących z Kaliningradem władze lokalne dostrzegają, że "mieszkańcy są zainteresowani tym, by nadal utrzymywać kontakty".
Ławrow Zarzuca, że władze naszego kraju "przerwały umowę o małym ruchu granicznym" i "jakby nie zamierzają anulować tej decyzji", zaś Litwa"zamierza budować mur" na granicy z Rosją.
Polskie MSZ tłumaczy, że zawieszenie stosowania części postanowień umowy wynikło z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa, a przesłanki ku tej decyzji nadal istnieją. Chodzi o militaryzację Obwodu Kaliningradzkiego czy też podwyższoną aktywność rosyjskich resortów siłowych.
yenn/Fakt.pl, Telewizja Republika, Fronda.pl