Kiedy papież Benedykt XVI mówił o dyktaturze relatywizmu, podniosły się głosy, że to jakiś oksymoron. My doświadczamy tego. Chodzi o lewicową dyktaturę wprowadzoną za pomocą precedensów prawnych” - mówił ks. Henryk Zieliński odnosząc się między innymi do sprawy wyrzucenia przez sklep IKEA pracownika w związku z zacytowaniem przez niego Pisma Świętego w ramach protestu przeciw narzucaniu homoideologii.

Na antenie TVP Info w programie „Salon Dziennikarski” duchowny podkreślił, że sytuacja drukarza, który odmawiał wydrukowania plakatów dla organizacji wspierającej LGBT jest analogiczna do tej, z którą mamy do czynienia w przypadku pracownika IKEI:

Ci ludzie nie wyrażali niechęci do ludzi o odmiennej orientacji seksualnej. Oni odmówili świadczenia konkretnych usług promocyjnych na rzecz środowiska, z poglądami którego się nie zgadzają. Treści nie zgadzały się z ich sumieniem”.

 dam/TVP Info,Fronda.pl