Policja wraz z sanepidem i Krajową Administracją Skarbową przeprowadziła kolejny "nalot" na warszawski pub PiwPaw przy ul. Parkingowej. Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek. "70 chłopa okrada nam chłodnię i zapasy" - napisali w mediach społecznościowych właściciele lokalu.

W internecie pojawiło się także nagranie dokumentujące policyjną obławę.

Zgodnie z relacjami świadków, pod pub przyjechało 10 radiowozów policyjnych. Lokal był wówczas pełny ludzie, ponieważ właściciele zdecydowali się na otwarcie działalności pomimo obowiązujących obostrzeń. Lokal funkcjonuje obecnie jako "Warszawskie Muzeum Kapsli".

Przybyli na miejsce funkcjonariusze mieli skonfiskować znajdujące się w środku towary.

W rozmowie z portalem TVN Warszawa informację o opisywanym zdarzeniu potwierdził Jarosław Florczak z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. "Na miejscu interweniują Krajowa Administracja Skarbowa i sanepid. Policjanci im asystują" - przekazał.

Asystowaliśmy przy czynnościach tych służb, ale jednocześnie podjęliśmy interwencję we własnym zakresie, gdyż podejrzewaliśmy, że w lokalu sprzedawany jest alkohol bez wymaganych koncesji i faktycznie okazało się, że właściciel sprzedawał alkohol niezgodnie z warunkami zezwolenia - poinformował podinsp. Robert Szumiata.

Z kolei właściciele lokalu za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazali, że "74 milicjantów, KAS i Sanepid na polecenie Księcia Wojewody Mazowieckiego zamykają Basen Piwny".

admin/radio zet, tvn warszawa