"Bardzo żałuję i źle się stało, że my dowiadujemy się o tym ponad dobę po fakcie wystąpienia tej awarii"-powiedział podczas konferencji prasowej minister środowiska, Henryk Kowalczyk. 

"Pismo spółki wodociągowej warszawskiej do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska dotarło dzisiaj przed południem. Informowało o tym, że awaria zaczęła się właściwie wczoraj, o godzinie 5 rano"-powiedział szef resortu środowiska. 

Kowalczyk zwrócił uwagę, że utrzymywanie tego typu awarii w tajemnicy to zachowanie nieodpowiedzialne. 

"Tyle godzin, właściwie ponad dobę czasu można by było wiele rzeczy wspomóc"-Zauważył minister. 

"Bardzo żałuję i źle się stało, że my dowiadujemy się o tym ponad dobę po fakcie wystąpienia tej awarii. Być może wczoraj był to jeden kolektor, dzisiaj są dwa. Jeśliby się dało coś zrobić, ta pomoc była skuteczna i w czasie, to być może takiej skali by nie było. Obecnie jest to skala trudna do oszacowania"-podkreślił szef resortu środowiska podczas briefingu. 

Jednocześnie Kowalczyk wskazał, że mamy do czynienia z "niezwykle groźnym zjawiskiem", a wręcz katastrofą ekologiczną!

"Powiem szczerze, że kiedy usłyszałem, iż jest to kontrolowany zrzut ścieków, to przerażenie mnie ogarnęło"-zaznaczył polityk. 

"Niestety, sytuacja jest już na tyle bardzo poważna, że w tym momencie z informacji, które przekazały służby kontrolujące, okazuje się, że obydwa kolektory dostarczające ścieki do oczyszczalni „Czajka” są niesprawne i praktycznie całe ścieki wypływają do Wisły"-przekazał Henryk Kowalczyk. 

Szef resortu środowiska podkreślił jednocześnie, że w tej chwili priorytetem jest usunięcie awarii

"Deklarujemy ze strony rządowej wszelką pomoc dla przedsiębiorstwa wodociągowego w Warszawie, aby ścieki jak najszybciej przestały płynąc do Wisły. (…) Z tego co wiemy, ta awaria może być liczona w tygodniach. Tutaj niezwykle ważne jest sprawne działanie"-powiedział Kowalczyk. 

"Możliwości technicznych jest dość sporo, tylko trzeba szybko sprawdzić przyczynę. Na razie miasto o pomoc się wprost nie zwróciło, natomiast zgłaszając sprawę do RCB będziemy niejako taką pomoc organizowali"-dodał minister. 

Jak z kolei poinformował wojewoda mazowiecki, Zdzisław Sipiera, dziś przed południem zadzwonił do niego prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, informując o awarii. 

"Wymieniliśmy poglądy, że to bardzo poważna sytuacja wymagająca uruchomienia wszelkich procedur. (…) Cały czas jest działanie. (…) Mogę Państwa zapewnić, że to, co wymaga współdziałania, jest w tym momencie absolutnie wprowadzane. (…) Zadeklarowałem pełną współpracę z władzami miasta Warszawy"-zapewniał Sipiera. 

yenn/Fronda.pl