Kardynał Timothy Dolan, arcybiskup Nowego Jorku, udzieliłby Komunii świętej byłemu wiceprezydentowi USA, Joe Bidenowi, który poparł aborcję. Jak powiedział hierarcha, nie chciałby oceniać subiektywnej (!!!) winy innych osób.

Południowej Karolinie ks. Robert Morey odmówił niedawno Joe Bidenowi sakramentu Eucharystii. Jak poinformował później media, idzie o poparcie Bidena dla swobody procederu mordowania dzieci nienarodzonych. Komentując tę sprawę kard. Dolan powiedział, że zgadza się merytorycznie z ks. Moreyem i docenia fakt, że ks. Morey publicznie dał wyraz wadze sakramentu Eucharystii.

On osobiście jednak zachowałby się inaczej. Wprawdzie sam radziłby proaborcyjnym politykom powstrzymywać się od przyjmowania Komunii świętej, ale osobiście w kościele by jej nie odmowił. Nie chciałby bowiem decydować, czy ktoś jest w stanie łaski uświęcającej, czy też nie. Gdy udziela Komunii świętej, nie jest sędzią, ale pasterzem, powiedział.

A co z obiektywnym stanem grzechu ciężkiego, o czym uczył wyraźnie kard. Józef Ratzinger/Benedykt XVI?...

bsw