„Przykład działania państw, które za wszelką cenę szukają porozumienia z Moskwą” – powiedział o wizycie kanclerza Austrii w Moskwie wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Kanclerz Austrii Karl Nehammer udał się w poniedziałek do Moskwy, stając się tym samym pierwszym unijnym przywódcą, który odwiedził rosyjską stolicę od początku wojny na Ukrainie.  Po rozmowie z Putinem Nehammer stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że była ona „bezpośrednia, otwarta i twarda”. Jeszcze przed wyjazdem zapowiadał, że chce „budować mosty między Rosją a Ukrainą” i powstrzymać „wojnę agresji”.

Do wizyty tej nawiązał szef klubu PiS Ryszard Terlecki, który na antenie Polskiego Radia 24 komentował dziś wizytę prezydenta Andrzeja Dudy i prezydentów krajów bałtyckich na Ukrainie.

- „Dodajmy jeszcze z pewnym niesmakiem, że odbywa się (wizyta Dudy – przyp. red.) w dzień czy dwa dni po wizycie kanclerza Austrii w Moskwie”

- zauważył prof. Terlecki.

- „To przykład działania tych państw Europy, które za wszelką cenę szukają teraz porozumienia z Moskwą, a nie myślą o tym, jak wspierać Ukrainę i to jest bardzo przykre”

- stwierdził.

Zauważył, że „wizyta kanclerza Austrii okazała się raczej kompromitacją niż jego sukcesem” i wyraził nadzieję, iż tego błędu nie powtórzą inni unijni przywódcy.

Po swojej wizycie w Moskwie kanclerz Nehammer udzielił wywiadu dla CNN, w którym stwierdził, że obecnie odcięcie dostaw rosyjskiego gazu dla jego kraju „nie jest możliwe”. Przekonywał, że Unia Europejska powinna nakładać sankcje, które krzywdzą Rosję, a nie państwa członkowskie.

- „Embargo na ropę jest już przedmiotem dyskusji w Komisji Europejskiej i Radzie UE. Kwestia gazu jest osobna, to nie tylko stanowisko austriackie, to także stanowisko np. Niemiec, Węgier czy Bułgarii. Jesteśmy uzależnieni od gazu. Nasz przemysł jest uzależniony od gazu. Musimy więc zdecydować o sankcjach, które skrzywdzą bardziej Rosję niż nas”

- mówił.

kak/Polskie Radio 24, Wprost.pl, CNN, DoRzeczy.pl