- W związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo dzieci, a często więcej niż w związkach różnopłciowych - to zdanie prof. Moniki Płatek, przeszło już do historii "złotych myśli" feministek.

Prof. Monika Płatek to polska prawniczka, jak sama siebie określa"kryminolożka" i kolejna z ikon feminizmu w Polsce. W jednym z wywiadów profesor przywołuje zasadę z "Erystyki" Schopenhauera - argumenty "ad personam" świadczą o braku merytorycznych uzasadnień. Według niej "jedynymi argumentami, jakimi politycy najczęściej się posługują, to argumenty ad personam. Mówią: "pani mówi bzdury", "pani jest po prostu bezczelna", "to, co pani opowiada, jest nieludzkie", "niech pani pomyśli o dzieciach".

W takim razie przyjrzyjmy się temu, co sama ma nam do powiedzenia.

Pierwszy wróg - Kościół

"Nie było papieża Polaka. Przecież jego matka była Ukrainką"

"Kościół funduje nam obłędną tresurę i wdraża do praktyk, które przyzwalają, by ludzi dzielić, jednych drugimi szczuć, tworzyć wrogów i nawoływać do krucjat. Wczoraj Żyd, dziś Gender" - mówiła prof. Monika Płatek w wywiadzie dla Natemat.

"Dlaczego sąd umorzył sprawę. Co dzieje się z księdzem, który molestował dziecko? Dzieci? Czy wartość dzieci molestowanych przez kler mierzona jest niższą miarą?"

"Episkopat mówiąc, że zajmuje się sprawami rodziny, zajmuje się sprawami swoich wpływów. Mówiąc, że zajmuje się edukacją, zajmuje się religią w szkołach. (...). Obie strony przy tym nie dostrzegają, że jest łamane prawo. Np. pierwsze ustalenia co do religii w szkole już dawno zostały połamane. Brakuje mi w tym równowagi, nie ma głosu obywateli, które byłyby słuchane przez władze" - mówiła prof. Płatek w TOK FM.

"Kościół katolicki w Polsce w żądaniu pełnego zakazu aborcji jest konsekwentny i słaby. Konsekwentny, bo żąda życia do naturalnej śmierci; ciąża jest naturalna; naturalna więc będzie i śmierć kobiety w ciąży. Jest słaby, bo musi przymuszać władze cywilne w państwie wypełnionym po brzegi ponoć katoliczkami i katolikami. Jego własna władza nie wystarczy. Musi się dla realizacji swoich celów posługiwać władzą z kościelną nic nie mającą wspólnego."

"(...)pojęcie "ideologii gender" zostało użyte zupełnie celowo po to, aby zohydzić, zastraszyć i odsunąć naszą uwagę - co dzięki milczącym dziennikarzom się świetnie udaje - od oczywistego problemu, czyli krycia pedofilii w Kościele."

"Problemem jest zgoda na to, by to kościół dyktował kto uczy religii w szkołach. Nie wiemy, ani kim są, ani jak są przygotowani ludzie zajmujący się formacją intelektualną polskich dzieci, a lekcji religii przybywa."

"Anders Breivik nie jest przypadkiem. Jest efektem daleko posuniętego rozbicia rodziny, ale nie w takim sensie, jak chcieliby to biskupi, którzy mają bzika na punkcie seksu."

"Starotestamentowa istota Boska wymaga w swoich przykazaniach zaledwie tego, by nie mieć innych Bogów przed Nią. Co więcej, w zastosowanej formie zakaz ten stosuje się tylko do mężczyzn [nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną]”

Feministka dodaje bowiem, że w Starym Testamencie przyjmowało się wielość bóstw lub uznawało, że „istota Boska może przejawiać się na wiele sposobów zależnie od miejsca, grupy, rodzaju wiary”.

"Na początku Chrześcijanie byli też zaledwie niewielką żydowską sektą”. „Doznali prześladowań, a gdy stali się religią państwową niejednokrotnie prześladowali innych nie podzielających ich zapatrywań. Poza mijaniem się z obowiązkiem miłowania bliźniego swego jest/było to nielogiczne, bo w religii chrześcijańskiej wiara jest łaską, a ta nie musi dotknąć każdego. Religia jest w każdym razie sprawą prywatną i w sferze prywatnej pozostawać winna”

"Biskupi nie są pewni, czy kobieta to człowiek"

"Kościół bardzo wyraźnie wpływa na to, że w prawie i na co dzień, w społeczeństwie, traktujemy kobiety instrumentalnie."

Gender, edukacja seksualna, antykoncepcja i związki homoseksualne lekiem na całe zło

"Gender to coś, co pozwala nam więc zajrzeć za kulisy naszego myślenia i dostrzec, że najczęściej tam, gdzie powołujemy się na „naturę” po uszy tkwimy w dyskryminujących stereotypach, bigoterii i hipokryzji."

"Dla mnie jest policzkiem dla dużego narodu demokratycznego, żeby po raz kolejny odrzucać projekty o związkach partnerskich bez względu na płeć. To jest przyzwyczajanie ludzi do tego, że można dyskryminować ludzi ze względu na posiadaną cechę. To jest niebezpieczne i groźne"

"Na przykład przepis karny, który zabrania współżycia z dzieckiem poniżej lat 15, tak naprawdę służy temu, że dziewczynka może być w 15. roku życia rżnięta (...) Proszę wybaczyć, ale żeby uprawiać seks z własnej woli, trzeba wiedzieć, czego się chce. Trzeba do tego poczucia własnej integralności, a ta wymaga wiedzy, dojrzałości i możliwości wyboru. Dziewczynka i chłopiec powinni umieć powiedzieć "nie" i wiedzieć, że mają do tego prawo i że mogą powiedzieć "tak", i wiedzieć, że to jest w porządku, jeśli nie wynika z rówieśniczego przymusu. Ustawa o planowaniu rodziny wymaga zapewnienia także dzieciom stosownie do ich wieku edukacji seksualnej. Wymaga dostępu do środków antykoncepcyjnych; również tych najnowszej generacji. A tego w Polsce nie ma. Z piętnastolatką można bezkarnie uprawiać seks, ale ustawa o zawodzie lekarza i dentysty stanowi, że piętnastolatka nie może pójść sama do ginekologa, otrzymać środków antykoncepcyjnych, zadbać o swoje zdrowie."

"Chłopiec może kupić prezerwatywy, a dziewczynce pan lub pani w aptece, nawet jak przyjdzie z receptą, może odmówić sprzedaży środków antykoncepcyjnych. "

"Przywrócenie aborcji do kodeksu karnego przy jednoczesnym lekceważeniu zapisów wymagających edukacji seksualnej, dostępu do środków antykoncepcyjnych i poszanowania praw reprodukcyjnych kobiet obnaża instrumentalne traktowanie prawa i aż zapiera dech poziomem lekceważenia kobiet - ich życia, zdrowia, godności, integralności"

Prof. Płatek o zakazie aborcji: "wycierają sobie gębę świętością życia"

Patriotyzm to nacjonalizm, czyli postawa wobec historii i Ojczyzny

"Hasło "Polska dla Polaków" jest sprzeczne z art. 1 Konstytucji RP, który mówi, że "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli". Nie możemy w sposób demonstracyjny lekceważyć tego co mówi konstytucja"

"Odebrać Wałęsie Nobla, historię, znaczenie i wykonana pracę? Zdecydowanie także nie w moim imieniu!"

O parytetach w polityce: "Równość płci w sferze publicznej to zrównoważona uwaga przy decydowaniu, co uznajemy za ważne, podstawowe. Tam, gdzie zapadają decyzje dotyczące kobiet i mężczyzn, gdy decydują o tym w sposób harmonijny i kobiety, i mężczyźni, jest godziwiej; to wpływa na dobrą jakość życia i w tym sensie także na dobry seks."

Prawo i Sprawiedliwość

"Jarosław Kaczyński, "pierwszy sekretarz PiS", naraża prezydenta oraz premier tego kraju na delikt konstytucyjny. Sam nie bierze na siebie żadnej odpowiedzialności, ale wystawia swoich ludzi, żeby łamali prawo i konstytucję"

"Feminizm polega również na tym, że świadomie dba się o swobodę wyborów, także życiowych dla innych kobiet, również takich których samej się nie chce, czy nawet nie popiera. Polega też na zrozumieniu, że Ministerstwo, dąży by ograniczyć swobodny dostęp dla kobiet do antykoncepcji awaryjnej nie tylko łamie prawo, ale i uważa kobiety za istoty podlejsze, niepełnowartościowe, których życiem można dowolnie je upadlając, zarządzać."

"Perfidia i zakłamanie władz proponujących ustawy, kórych celem jest zniewolenie ludzi, jest jawne(...)"

"To system, który zagraża systemowi trójpodziału władz. Idzie w kierunku systemu autokratycznego, gdzie mamy jednego wodza, przywódcę"

"A sytuacja jest taka, że trzeba działać, bo chociażby patrząc na program PiS-u, trzeba się obawiać."

Uciśnione kobiety przez władzę mężczyzn

"Minister Radziwiłł wpycha się na miejsce już zajęte - miejsce Istoty Boskiej. Antykoncepcja awaryjna dzień po (pigułka EllaOne) jest nie mniej i nie bardziej "poronna" niż prezerwatywa. Skoro środki dla kobiet mają być na receptę to konsekwentnie to samo musi dotknąc prezerwatywy. W przeciwnym razie wyjdzie na jaw, że Minister tylko wykonuje polecenie, by zgnoić - politycznie i symbolicznie - polskie kobiety."

"To sprowadzenie kobiety do roli kontenera, rzeczy pozbawionej praw i woli. Uprzedmiotowiona, nie jest w ogóle brana pod uwagę, ważne jest to, że jak się poszuka, to znajdzie się szczęśliwe dziecko z gwałtu."

"Tymczasem nie słychać, aby namawiano do powstrzymania się od gwałtów, słychać, że w imię interesów politycznych wolno poświęcić zdrowie, życie kobiety i jej prawo do decydowania o sobie. Ten poziom pogardy dla kobiet zadziwia(...)"

"Byłam już panią doktor, bezrefleksyjnie dumną z tego, że wygłaszam referaty na konferencjach, na których są prawie sami mężczyźni i pawie prezentują ogony. A tu nie było ani jednego pawia, ale były problemy, o których się dyskutowało. I dopiero tam mnie to uderzyło: dlaczego zawsze jest tak wielu mężczyzn i prawie nie ma kobiet? I dlaczego to, że jestem traktowana prawie jak jeden z nich, było dla mnie źródłem wyróżnienia? Ja z tej konferencji wróciłam jako inny człowiek. Byłam jeszcze nieoczytana, nieświadoma, ale wróciłam jako feministka. Zaczęłam odczytywać prawo na nowo. Zwracać uwagę, jak dalece nieprawdziwe jest twierdzenie, że prawo jest neutralne płciowo."

"Chce pani, bym podała inne przykłady dyscyplinowania kobiet przez prawo? Proszę bardzo. Lista prac zakazanych dla kobiet. Nie mogą dźwigać ciężarów: 12 kg przy pracy stałej, 20 kg przy dorywczej."

"Kobiety nie mogą pracować w miejscach niezdrowych ze względu na macierzyństwo. Czy ktoś się zastanawia, jak na płodność mężczyzn wpływa praca przy chemikaliach? Wpływa tak samo źle. Chodzi więc nie tyle o samo zdrowie, ile o poczucie ustawodawcy, że ma prawo dyktować coś kobietom i poddawać je kontroli. Wie lepiej, co jest dla nich dobre. Dba o ich płodność, prokreację. Sprawuje władzę nad rozmnażaniem i nad kobiecym ciałem."

"Problem polega więc na tym, że nie tylko mężczyźni wyobrażają sobie, że kobiety są od tego, by zająć się domem. Również kobiety mają poczucie, że to do nich należy. Takie jest myślenie w społeczeństwie. Stereotypowe, uproszczone."

"Niech pani popatrzy, żyjemy w takim kulturowym sosie, gdzie ciągle się uważa, że kobiecie nie wypada cieszyć się seksem czy pójść do łóżka na pierwszej randce, nawet jeśli chce. Ona ma się opierać i powstrzymywać, on nie musi."

"Jak można doprowadzać do sytuacji, w której dzieli się hormony na męskie i żeńskie? Co z tego, że ilościowo więcej testosteronu jest u mężczyzny? Żeby wyprodukować plemniki, potrzebne są przecież estrogeny. Jak ja mam dość takiego myślenia"

"Mama mówiła, że najważniejsze, co mam, to cnota. Nie rozumiałam, dlaczego ważniejsze od tego, co mam w głowie, jest to, co mam między nogami"

 

Do tych "złotych myśli" prof. Moniki Płatek z pewnością można by dopisać mnóstwo innych. Są to tylko wybrane, przykładowe wypowiedzi, które stanowią ilustrację tego, co siedzi w umyśle feministki. Potwierdza się schemat z analizowanej wczoraj prof. Magdaleny Środy - antyklerykalizm, chrystianofobia, strach przed mężczyznami, obrona dewiacji seksualnych, sprowadzanie wielu kwestii tylko do seksu i niechęć do Prawa i Sprawiedliwości. Dziwne, jakie to wszystkie staje się przewidywalne.

Karolina Zaremba


Źródła: 

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,14761263,Koniec_posluszenstwa__Rozmowa_z_kryminolozka_prof_.html

http://naszeblogi.pl/31006-prof-monika-platek-z-uw-palikot-w-spodnicy

http://www.fronda.pl/a/prof-monika-platek-chrzescijanie-nie-moga-kwestionowac-wiary-w-innych-bogow-serio,36264.html

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,18747158,prof-platek-to-policzek-dla-narodu-ze-odrzucany-jest-projekt.html

http://natemat.pl/89627,prof-monika-platek-ostro-o-dziennikarzach-politykach-i-kosciele-oraz-o-swojej-obecnosci-w-mediach-nikt-mi-za-to-nie-placi

http://polska.newsweek.pl/profesor-monika-platek-sylwetka-wkurzona-legalistka-newsweek-pl,artykuly,282638,1.html

https://www.youtube.com/watch?v=Kv1gdZCeigI

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,130517,19033893,pis-chce-wprowadzic-autokracje-nie-chce-wzmocnic-demokracje.html

http://natemat.pl/154123,prof-monika-platek-kandydatka-lewicy-do-senatu-zmierzy-sie-z-giertychem-jak-przed-pis-ma-bronic-byly-koalicjant

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,12556149,Prof__Platek_o_zakazie_aborcji__wycieraja_sobie_gebe.html

http://wyborcza.pl/1,76842,17594729,Prof__Monika_Platek__Biskupi_nie_sa_pewni__czy_kobieta.html

http://wyborcza.pl/1,76842,16119754,Platek__Ludzie_nie_dadza_sie_robic_w_konia.html