Profesor Francis Fukuyama, światowej sławy amerykański politolog, filozof i ekonomista, a obecnie profesor na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii uważa, że Rosja stoi przez widmem pełnej klęski, a nawet nagłym upadkiem. Wiąże się to z obecną sytuacją rosyjskich wojsk na Ukrainie.
Jak ocenia ekspert rosyjskie, które obecnie są na Ukrainie agresorem stanęły przed widmem „całkowitej klęski”.
Fukuyama ostrzega także samego Władimira Putina przed bardzo szybkim końcem wojny, gdzie agresorem jest strona rosyjska. Według niego rosyjska armia zbliża się do krytycznego punktu, ponieważ nie jest ona ani dostatecznie zaopatrywana, ani się nie wycofuje. W rezultacie prowadzi to do «zaniku jej żołnierskiego morale»”.
„Żołnierze rosyjscy przygotowali swoje mundury raczej na paradę zwycięstwa w Kijowie i nie zabrali ze sobą zbyt wiele amunicji ani racji żywnościowych. Teraz utknęli oni na przedmieściach miast, musząc stawiać czoła zarówno brakom w zaopatrzeniu, jak i ciągłym atakom ze strony sił ukraińskich. Jeśli zostaną oni pokonani, oznaczać to będzie zarazem koniec Putina, gdyż nie przeżyje on klęski swojej armii” – pisze Fukuyama.
„Obecnie cieszy się on poparciem, ponieważ ciągle jeszcze jest postrzegany jako «silny człowiek», ale co będzie miał on do zaproponowania, gdy zauważą jego niekompetencje i jeśli straci on tę swoją represyjną siłę (coercive power)?” – uzasadnia dalej ekspert.
mp/kai/tysol.pl