- Sąd pierwszej instancji w czerwcu 2020 roku skazał byłego premiera na pięć lat więzienia, w tym trzy w zawieszeniu, a jego żonę - na trzy lata w zawieszeniu. Ukarano ich również grzywnami po 375 tys. euro – informuje portal TVP Info.

Wyrok skazujący wobec byłego premiera Francji Francois Fillona za defraudację środków publicznych oraz współudział w nadużyciach finansowych i ukrywaniu tych czynów został utrzymany. Została jednak zmniejszona wysokość wcześniej zasądzonej karę do czterech lat więzienia, w tym trzech w zawieszeniu.

Były premier był niekiedy określany przez media jako „wspólnik Putina”. Przed inwazji Rosji na Ukrainę zasiadał w zarządach dwóch rosyjskich koncernów - giganta petrochemicznego Sibur oraz Zarubieżnieftu.

Skazana została także żona byłego premiera, Penelope Fillon. Zasądzono jej karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu.

- Wyrok na polityka wydano za fikcyjne zatrudnienie żony oraz dwójki dzieci jako doradców parlamentarnych i nadużycia finansowe. Za winnego uznano również byłego deputowanego i bliskiego współpracownika rodziny Fillon, Marca Joulauda, który również miał zatrudniać Penelope Fillon na fikcyjnym etacie – podaje portal TVP Info.

Śledczy nie doszukali się dowodów na rzeczywiste świadczenie pracy przez żonę byłego premiera Francji.

Pod koniec lutego, w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę, Fillon zrezygnował z zasiadania w zarządach obu rosyjskich koncernów.

 

mp/pap/portal tvp info