Z Grzegorza Schetyny żartować nie wolno! Zwłaszcza w Polsacie. Lider PO jest bowiem "nadzieją na przywrócenie rządów prawa" w Polsce. O co chodzi? Zobaczmy poniżej. 

"Całkiem udane porównanie @JanKanthak Koalicji Europejskiej do Kuchennych Rewolucji 😎 Grzegorz Schetyna szefem kuchni a program to karta dań . Oczywiście obie kwestie do wymiany 😎😎"-napisała na Twitterze Beata Cholewińska z Polsatu. 

Nie spodobało się to użytkowniczce o nicku "Beata_Ka", która nie kryje się ze swoją miłością do Platformy Obywatelskiej i broni tego ugrupowania niczym lwica. 

"Pani ekspertka z Polsatu mówi jak jest ... 🤦‍♀️"-skomentowała z ironią Beata_Ka. Między paniami wywiązała się dyskusja. Sympatyczka PO zarzuciła dziennikarce, że ta "nie wie, co się dzieje w Polsce" i czyni szkodę stacji, dla której pracuje. 

Cholewińska podkreśliła, że raczej nie przynosi Polsatowi szkody, gdyż jest obiektywna, o czym świadczy fakt, że czasem "obrywa" zarówno z "lewej", jak i "prawej" strony. 

Odpowiedź "Beaty_Ka" rozbawiła internautów.

"Naprawdę mało mnie interesuje od kogo i za co pani obrywa. Serio. Uważam, że powielanie żartów z faceta, który jest nadzieją na przywrócenie rządów prawa są delikatnie mówiąc nie na miejscu. I tak pisanie tutaj ma wpływ na stacje - mi się naprawdę odechciewa Polsat oglądać"-napisała użytkowniczka Twittera. 

"Czy już samo napisanie, że Grzegorz Schetyna jest nadzieją na przywrócenie rządów prawa nie kwalifikuje się jako żart?"-odpowiedział jeden z internautów. 

Cóż, pani "Beata" jest naprawdę wierną fanką Platformy Obywatelskiej, zwłaszcza Grzegorza Schetyny, która nie dostrzega jego ewidentnej porażki w roli lidera opozycji. 

yenn/Twitter, Fronda.pl