Nie ma dla PSL dobrego rozwiązania - mówi z goryczą Eugeniusz kłopotek, polityk Ludowców i zwolennik samodzielnego startu partii. Jak powiedział w rozmowie z PAP, jeżeli Platforma Obywatelska dogada się z Wiosną i SLD, to PSL musi iść do wyborów samo. A to nie daje pewności pokonania progu wyborczego.

Rada Naczelna PSL zbierze się 6 lipca i podejmie decyzję w sprawie formuły startu w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu.

Jak mówi szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, opozycja nie ma szans pokonać PiS idąc w jednym wielkim bloku. PSL chciałoby utworzyć własny, centrowo-chrześcijańsko blok, pozostając obok bloku lewicowo-liberalnego. Jak wskazał, wszystko zależy od PO - czy partia będzie chciała iść z Wiosną i SLD, czy z PSL.

Eugeniusz Kłopotek uważa jednak, że to jest już przesądzone - Platforma wybrała lewicę.

"Ja wiem, że większość moich koleżanek i kolegów ewentualnie dopuszcza koalicję tylko z PO bez lewicy, ale my wiemy z góry - przynajmniej ja wiem, bo za długo w polityce siedzę, żeby tego nie wyczuwać - że już lider PO Grzegorz Schetyna z liderem SLD Włodzimierzem Czarzastym są dogadani" - powiedział.

Zdaniem polityka ostatecznie więc PSL albo wystartuje samodzielnie, albo wróci do Platformy, mimo jej lewicowego sojuszu.

bsw/pap, fronda.pl