W środę odbył się pogrzeb śp. ministra ochrony środowiska, profesora Jana Szyszki. Minister został podśmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z gwiazdą orderu "Odrodzenia Polski" za wybitne osiągnięcia dla kraju. "Był człowiekiem naprawy Rzeczpospolitej, który zaangażował się całą siłą przez dziesięciolecia w tę naprawę ze wszystkimi tego konsekwencjami" - mówił o zmarłym prezes PiS Jarosław Kaczyński, dodając, że był Szyszko człowiekiem "twardych, zdecydowanych poglądów".

Krzyż Komandorski z gwiazdą orderu „Odrodzenia Polski” został mu przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę za wybitne osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności państwowej i publicznej. Order z rąk prezydenta odebrała żona zmarłego Krystyna Szyszko podczas mszy św. pogrzebowej, która odbywa się w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie – Starej Miłosnej.

"Był prof. Jan Szyszko człowiekiem naprawy Rzeczpospolitej, człowiekiem, który zaangażował się całą siłą przez dziesięciolecia ze wszystkimi tego konsekwencjami w dzieło naprawy – najpierw plan naprawy, który był odrzucany, a później, kiedy sytuacja się zmieniła, w dzieło naprawy Rzeczpospolitej" - mówił o zmarłym prezes Kaczyński.

"Odszedł, można powiedzieć, w walce, bo do ostatniej chwili swojego życia walczył o to, by ta wielka sprawa naprawy Rzeczpospolitej mogła być kontynuowana. Być może ciężar tej walki, ciężar ten zwykły, wręcz fizyczny, jak i ciężar inny związany z nieustannymi atakami na niego, był przyczyną czy jedną z przyczyn tej przedwczesnej, tragicznej śmierci" - dodawał.

Jak wskazywał polityk, był minister Szyszko człowiekiem "związanym z przyrodą", a zarazem mającym "twarde i zdecydowane poglądy" tak na kwestię ochrony środowiska, jak i wiary katolickiej.

bsw/tvp info