W sądzie w Warszawie zapadły wyroki w sprawie tzw. afery podsłuchowej. Głównym oskarżonym był Marek Falenta,   sąd rozstrzygał również w sprawie kelnerów: Łukasza N. oraz Konrada Lassoty. Biznesmen Marek Falenta został skazany na dwa i pół roku więzienia, choć prokuratura wnioskowała o półtora roku więzienia w zawieszeniu i 540 tys. zł grzywny.

W przypadku kelnera Łukasza N. sąd odstąpił od wymierzenia kary więzienia, natomiast ma on wpłacić 50 tys. zł na cel społeczny. Drugi kelner - Konrad Lassota został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu i grzywnę.

Afera podsłuchowa dotyczyła nagrywania rozmów polityków, biznesmenów i funkcjonariuszy publicznych w okresie od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. w warszawskich restauracjach.

Nagrano wtedy szefa MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, szefa MSZ - Radosława Sikorskiego, min. Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika i wielu innych - w sumie dotychczas wiadomo o 66 nagraniach i utrwaleniu rozmów ponad 100 osób, z których udało się ustalić prokuraturze tożsamość 97. nagrywanych.

Nagrania spowodowały kryzys w rządzie premiera Donalda Tuska w 2014 r.

AC/rmf24.pl/Fronda.pl