Kiedy opozycje usilnie krytykuje rządy Zjednoczonej Prawicy, a szczególnie Prawo i Sprawiedliwość za cokolwiek, a czasem nawet tworzy wyssane z palca argument, „dowody” oraz fake newsy, w sprawie finansów publicznych na łamach „Super Expresu” wypowiedział się były premier Marek Belka.

Powiedział między innymi:

- Ku zaskoczeniu z moich ust nie popłynie teraz fala jakiejś bezkompromisowej i bezwarunkowej krytyki polityki gospodarczej zarówno NBP, jak i rządu

Dodał też:

- Rząd słusznie zareagował na pandemię i lockdown, tę hibernację gospodarki, masową akcją pomocową. Wkroczył Narodowy Bank Polski, który sfinansował znaczną część tych wydatków. W normalnych czasach rwalibyśmy sobie włosy z głowy, bo inflacja. Ale to nie są normalne czasy. Wszyscy tak robią i tak być powinno.

Zwrócił także uwagę na to, co juważa za nieprawidłowe:

- Mam tylko zastrzeżenia co do tego, że nie jest uczciwie i przejrzyście pokazywana sprawa tego ile jesteśmy zadłużeni, jak będziemy musieli się z tym uporać i w jakim okresie. To wszystko trzeba po prostu ludziom powiedzieć. Ja nie jestem tak krytyczny jak reszta środowiska ekonomicznego, bo sytuacja jest szczególna i muszą być szczególne działania.

Na temat inflacji stwierdził:

- To jest trochę tak, jak w pożarze. Jak przychodzi straż pożarna i polewa wodą, to oczywiste, że niszczą się meble. Ale chodzi o to żeby ugasić ogień.


mp/syper express/wpolicyce.pl