Dziś o godzinie 9 w całej Polsce rozpoczęły się egzaminy maturalne. Niestety, nie wszyscy absolwenci szkół średnich mogli do nich podejść – w całym kraju miał miejsce istny wysyp alarmów bombowych.
Jak podają internauci:
„Matur o czasie nie udało się ROZPOCZĄĆ w co najmniej pięciu szkołach: dwóch podległych okręgowej komisji w Poznaniu i po jednej na terenie OKE w Łomży, Warszawie, Krakowie”.
Do szkół w wielu województwach przed rozpoczęciem egzaminów trafiły na pocztę mailową wiadomości z informacją o podłożonej bombie.
Portal se.pl podaje, że obecnie policja oraz straż poarna sprawdza zgłoszenie w Powiatowym Zespole Szkół nr 2 w Rumi, e-maila o podłożeniu ładunku otrzymała również dyrekcja Zespołu Szkół w Pajęcznie. Tu jednak, po zbadaniu sytuacji przez Straż Pożarną oraz Policję młodzież i pedagodzy mogli wejść do budynku o godzinie 9:05.
Alarm bombowy uruchomiony został w kilku szkołach w regionach: świętokrzyskim, opolskim, mazowiecki, małopolskim oraz śląskim. Obecnie, jak informuje Wirtualna Polska, sprawdzany jest przez służby ratunkowe poziom zagrożenia po rozesłaniu maila o podłożonych ładunkach. W wielu przypadkach już udało się potwierdzić, że były to informacje fałszywe.
XXLO i maturka z polskiego pozdrawiają#matura2019 #alarmbombowy pic.twitter.com/WvncWo4YEf
— Fumello (@vvavkam) 6 maja 2019
#matura2019
— WinWin pillow🇵🇱🇰🇷🇨🇳 (@Kookiexx3) 6 maja 2019
Alarm bombowy dzień dobry pic.twitter.com/1rAg1vtBR6
Alarm bombowy w XX LO w @krakow_pl. A dzisiaj przecież matury. Ktoś się fajnie bawi. Było jeszcze sześć zgłoszeń w innych krakowskich liceach. W dwóch wciąż pracuje straż i policja. @RadioKrakow pic.twitter.com/FTJ4YYpQ58
— Tomasz Bździkot (@BzdzikotT) 6 maja 2019
dam/niezalezna.pl,se.pl