Największa organizacja homoseksualna w Hiszpanii “Spanish Confederation of Lesbians, Gays, Bisexuals, and Transgender People” (COLEGAS) potępiła wybryki homoseksualistów podczas Światowych Dni Młodzieży. Organizacja nie tylko potępiła zachowania niektórych gejowskich awanturników, ale również domaga się w swoim  oświadczeniu dymisji rządowego przedstawiciela w Madrycie, Dolores Carrión, za dopuszczenie do ekscesów.  „Nie ważne czy akceptujemy  ich przesłanie. Mają prawo do publicznej celebracji swojej wiary” - napisano w oświadczeniu.


Według COLEGAS skandalem jest fakt, że gejowskie organizacje, które otrzymują subwencje budżetowe  domagają się by pewna grupa ludzi była pozbawiona swoich praw. Według organizacji część środowisk gejowskich ma twarz  „silnie antyklerykalną, pełną przemocy i marzą o świecie bez żadnej przestrzeni wolności dla religii w życiu publicznym.”  Prezes organizacji Rafael Salazar powiedział pismu "La Vanguardia”, że ci sami gejowscy działacze, którzy prowokacyjnie całowali się przed wiernymi i nachalnie rozprowadzali wśród wiernych kondomy, na co dzień sami domagają się dla siebie  respektu, tolerancji i akceptacji ich zachowań.  „Jak oni by zareagowali na kontr-protesty podczas Gay Pride i na tym samym placu?" - pyta działacz. Według Salazara ci sami „twardziele” powinni iść do meczetu i spróbować prowokować muzułmanów tak jak prowokowali katolików.   


Słowa Salazara muszą być szokujące dla tęczowych chuliganów i awanturników z całego świata. Jego stanowisko zupełnie nie pasuje do tego co widzimy na  niemal wszystkich paradach gejowskich na świecie. Zoologiczny antyklerykalizm, nienawiść do inaczej myślących, brak tolerancji, przemoc symbolizowana przez chęć wrzucania  granatu na tacę, infantylizm, przemieniający się w niepohamowaną agresję, chamstwo, etc. To wszystko towarzyszy większości marszów gejowskich, na których możemy obserwować umiłowanie do zamordyzmu.

 

Ja jestem osobą tolerancyjną w stosunku do gejów. Znam homoseksualistów i nigdy nie przyszłoby mi do głowy nie podać im ręki bądź traktować ich jak gorszych ludzi.  Jako liberał uważam również, że mają oni prawo domagać się przywilejów. Oczywiście uważam, że im się żadne nie należą i będę walczył by ich nie otrzymywali , ale skoro pozwalamy niektórym grupom zawodowym trzymać łapę w naszej kieszeni to musimy również znieść postulaty innych cwaniaków, którzy korzystają tylko z nowoczesnego  socjalizmu. Niestety lewackie środowiska umieją polemizować w jeden sposób: dając oponentowi w twarz. Widzimy to na manifestacjach antysemickich miłośników mordercy Che, którzy potrafią, w imię bolszewickich przesądów, plądrować sklepy i  zabierając I-Pody. Światowe Dni Młodzieży pokazały jak żałośni są współcześni antyklerykałowie i jak płytkie jest ich przesłanie. W Madrycie dostali bęcki od papieża jak Clubber Lang  od Rockiego Balboa. Pełna victoria papieża, którą odnotowały nawet hiszpańskie media, musiała oczywiście rozsierdzić gejowskie organizacje do granic możliwości. Z pewnością vendetta się zbliża. Tym bardziej należy docenić apel COLEGAS, który pokazał, że dialog między środowiskami homoseksualnymi a ich oponentami może mieć ludzką twarz. Oczywiście nie można zapomianć, że COLEGAS jest  naszym przeciwnikiem ideowym i postulaty tej organizacji są nie do przyjęcia dla każdego, kto w tradycyjny sposób rozumie pojęcie "liberalizm " oraz wierzy, że Jezus jest naszym zbawicielem.  Jednak niespodziewany apel organizacji pozwala ostrożenie zadać pytanie: czy środowiska gejowskie się cywilizują i demokratyzują?    

 

Łukasz Adamski