Na antenie Polskiego Radia 24 wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz komentował kryzys, do jakiego doszło w Zjednoczonej Prawicy w związku z głosowaniem nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Polityk podkreśla, że w koalicji muszą nastąpić zmiany, jednak nie spodziewa się konieczności przeprowadzenia przyspieszonych wyborów.

- „Koalicja rządząca została nadszarpnięta poprzez sejmowe głosowanie nad ustawą o ochronie zwierząt. O jej przyszłości, będziemy rozmawiali w kierownictwie PiS” – powiedział dziś na antenie Polskiego Radia 24 były szef MON Antoni Macierewicz.

Marszałek senior podkreśla, że Prawo i Sprawiedliwość musi kształtować nowe podejście do swoich koalicjantów. Zaznacza przy tym, że dużo większy wpływ na to od wydarzeń związanych z tzw. „Piątką dla zwierząt” miała jednak postawa lidera Porozumienia Jarosława Gowina, który wymusił przesunięcie majowych wyborów prezydenckich. Właśnie ta sytuacja, jak stwierdził, wskazała na konieczność zmian.

Antoni Macierewicz zaznacza, że przygotowana rekonstrukcja rządu będzie „głęboka i zasadnicza” i ukształtuje silny rząd, gotowy na przyszłe wyzwania:

- „Wszystko dlatego, że przed Polską do załatwienia ważne sprawy krajowe i międzynarodowe np. to, jaka będzie relacja pomiędzy finansami, a groźbą interwencji w sprawy wewnętrzne Polski Komisji Europejskiej. To jest fundamentalne” – mówił.

Natomiast w kwestii scenariusza, wedle którego Zjednoczona Prawica się rozpadnie i konieczne okażą się przyspieszone wybory, Macierewicz stanowczo uspokaja:

- „Jestem optymistą, jeśli chodzi o rządy polskiej prawicy. Jestem przekonany, że będą trwałe i stabilne po uporządkowaniu tej sceny, które nastąpi w najbliższym czasie” – mówi.

- „Wątpię, aby doszło do przyspieszonych wyborów. Podejmowanie teraz jednoznacznych ocen tej sytuacji jest przedwczesne, choć pewne tendencje będą determinowały przebieg wydarzeń” – dodaje.

kak/Polskie Radio 24