Część dziennikarzy, często wyrzuconych wcześniej z FAKT-u z powodu zbyt niskich umiejętności dziennikarskich, nie kryła radości. Odejście byłej szefowej komentowali w dość żenujący sposób w mediach społecznościowych.

Kozłowska rozstając się z redakcją podkreślała, że odchodzi z powodów rodzinnych i dziękowała całemu zespołowi za »otwartość«. Niektórzy obecni i byli pracownicy redakcji otwarcie przywitali tę wiadomość z radością i z zadowoleniem komentowali sprawę w mediach społecznościowych. »Dziś jest piękny dzień. Czas otworzyć szampejna!« (pisownia oryginalna – przyp. red.) – napisała Milena Niedziela, w przeszłości dziennikarka »Faktu«, a obecnie wydawca Onetu. Mirosław Pieślak – były fotoreporter »Faktu« także nie krył swojej radości, pisząc: »w końcu koniec«"

informuje portal tvp.pl

Satysfakcji nie kryli też: Mariusz Kotowski (wydawca w »Fakcie«, szef związków zawodowych w RASP), były pracownik redakcji Mariusz Sobota, były dziennikarz działu politycznego Łukasz Maziewski (kiedyś w »Fakcie«, obecnie w o2 i wp), Katarzyna Kowalczyk (odeszła z »Faktu«, dziś pracuje w Onecie), Emil Barwaniec (były fotoedytor »Faktu«), Michał Sobolewski (fotoedytor »Faktu«)”

dodaje serwis internetowy Telewizji Polskiej.

Zdaniem autora tekstu na portalu TVP.info „takie reakcje świadczą o relacjach międzyludzkich, ale nie tylko. Większość dziennikarskich kodeksów etycznych podkreśla, że stosunki między kolegami i współpracownikami powinny być partnerskie, zaś wobec przełożonych i wydawców obowiązuje dziennikarza lojalność”.

O sprawie napisał także portal Dorzeczy.pl w artykule „Naczelna »Faktu« odeszła. Żenujące zachowanie pracowników RASP”.

W niepisanych kodeksach etycznych dziennikarzy, nie do pomyślenia byłoby wręcz naigrywanie się z byłego wydawcy, czy redaktora naczelnego, a już zwłaszcza w formie infantylnych półsłówek w mediach społecznościowych. Pracownicy RASP i dziennikarze »Faktu« chyba o tym kodeksie nigdy nie słyszeli”

- skomentował zachowanie dziennikarzy i byłych dziennikarzy FAKT-u portal tygodnika „Do Rzeczy” – dorzeczy.pl.

Etyka dziennikarska, jak widać, jest dzisiaj w niektórych środowiskach już tylko wspomnieniem, a sporej części dziennikarzy brakuje często nie tyle warsztatu, co zwykłej ludzkiej kultury…