W Dubaju odbywa się szczyt klimatyczny. W szczycie nie weźmie jednak udziału ani Joe Biden, ani Xi Jinping. USA i Chiny będą reprezentowane przez przedstawicieli niższej rangi. Pojawi się za to premier Indii Narendra Modi.
Wczoraj na szczyt nie mogli jednak dolecieć jego uczestnicy podróżujący z Monachium. Wszystko ze względu na fakt, że z powodu złych warunków atmosferycznych do płyty tamtejszego lotniska przymarzł samolot.
Wobec ataku zimy monachijskie lotnisko zostało wczoraj całkowicie zamknięte. Dzisiaj częściowo wznowiono jego funkcjonowanie. Uczestnikom feralnego lotu do Dubaju rozstawiono łóżka polowe na czas oczekiwanie na odmrożenie samolotu od płyty lotniska.