Nie milknie burza wywołana decyzją prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który zakazał wieszania krzyży w warszawskich urzędach i eksponowania symboli religijnych na biurkach urzędników. Do sprawy odniósł się w wywiadzie dla portalu polskieradio24.pl ks. prof. Andrzej Kobyliński, kierownik Katedry Etyki UKSW w Warszawie.

- „Dyskutując obecnie o usunięciu krzyży i innych symboli religijnych z warszawskich urzędów, rozpoczynamy tysiąc razy ważniejszą debatę dotyczącą tego, co stanowi fundament aksjologiczny naszej państwowości. Na jakich wartościach ma być zbudowana nasza demokracja? Co jest spoiwem naszej więzi narodowej? Na czym chcemy oprzeć naszą państwowość i jakie symbole rzeczywiście wyrażają naszą dziejową tożsamość?”

- zauważył duchowny.

Dlatego w ocenie filozofa tak ważna jest mądra debata na temat reformy edukacji religijnej w naszym kraju.

- „Ponieważ bez religii będzie się pogłębiał kryzys sensu. Gdy nie będzie mądrej odpowiedzi dorosłych na poziomie szkół, parafii, polityków i władz kościelnych, to będziemy mieć kontynuację procesu sekularyzacji i ateizacji młodego pokolenia. Z jednej strony analfabetyzm religijny uniemożliwia rozumienie kultury, w której żyjemy, z drugiej – wpływa negatywnie na budowanie kapitału społecznego. Brak wychowania religijnego utrudni kształtowanie postaw prospołecznych, zaangażowanie w wolontariat, troskę o ludzi biednych i cierpiących. To wszystko są bardzo ważne sprawy”

- podkreślił.

Etyk przestrzega, że „jeżeli wymiar aksjologiczny dorastania będzie zaniedbany, to katastrofalne skutki odczują nie tylko jednostki”.

- „Odbije się to negatywnie na życiu kulturalnym, społecznym i politycznym całego społeczeństwa”

- przekonuje.