O zwolnieniu Tarczyńskiego informuje portal Wirtualnemedia.pl, który wiąże tę decyzję z faktem, że będąc na zwolnieniu lekarskim w kwietniu tego roku Tarczyński poszedł  pilnować namiotu Solidarnych 2010 na Krakowskim Przedmieściu.

 

Tarczyński na początku 2010 roku został zatrudniony w centrali TVP w Warszawie. Spółką kierował wtedy rekomendowany przez PiS prezes Romuald Orzeł. W sierpniu krótko przed zawieszeniem Orła przez radę nadzorczą Tarczyński poszedł na zwolnienie lekarskie. W kwietniu tygodnik “Newsweek Polska” napisał, że wicedyrektor przebywając cały czas na wspomnianym zwolnieniu, pilnuje namiotu Solidarnych 2010 na Krakowskim Przedmieściu.


- Mój lekarz prowadzący wyraził zgodę na chodzenie, „dwójka” w zwolnieniu. Nie każda choroba wyłącza człowieka z aktywności społecznej. Co więcej, powinienem być aktywny, żeby wracać do pełni zdrowia, a osamotnienie i wykluczenie społeczne na pewno nie pomogłoby mi w tym trudnym okresie życia - wyjaśniał w rozmowie z gazetą Tarczyński. 


Dominik Tarczyński został zwolniony ze świadczenia pracy, a pracownikiem TVP pozostanie jeszcze do 31 lipca br. Na jego miejsce w Ośrodku Informatyki i Telekomunikacji na razie nikogo nie powołano.


eMBe/WirtualneMedia.pl