Marzena K., jedna z głównych bohaterek afery reprywatyzacyjnej, chce od władz stolicy kilkudziesięciu milionów złotych odszkodowania. 

Jak informuje TVN Warszawa, Marzena K. postanowiła wytoczyć cztery procesy władzom Warszawy. Łączna suma jakiej się domaga to dokładnie 34 mln 811 tys. 596 złotych.

W kilku oddzielnych procesach Marzena K. żąda: kilkunastu milionów zł odszkodowania za sprzedane 31 lokali mieszkalnych przy ul. Puławskiej 1A, ponad dziewięciu mln zł odszkodowania "tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z budynku przy ul. Brackiej 23", odszkodowania w podobnej wysokości za sprzedanie 20 lokali mieszkalnych przy ul. Brackiej, a także kilku milionów odszkodowania za "szkodę powstałą wskutek wydania wadliwej decyzji administracyjnej" dotyczącej nieruchomości przy ul. Sieleckiej. 

Marzena K. to była urzędniczka ministerstwa sprawiedliwości. Ona i jej brat to jedni z głównych aktorów w spektaklu zwanym aferą reprywatyzacyjną w Warszawie, który trwa od kilku miesięcy. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu postawiła jej zarzuty zatajenia prztchodów pochodzących z reprywatyzacji nieruchomości. Wartość tychże miała sięgać 29 milionów zł. 

Jest ona także współwłaścicielką działki przy Chmielnej 70 pzy Pałacu Kultury i Nauki. To właśnie od sprawy tej działki, której wartość szacuje się na 160 mln zł, zaczęła się afera reprywatyzacyjna. 

emde/fakty.interia.pl, Fronda.pl