Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski poinformował, że choć od poniedziałku nauczyciele nie będą musieli przychodzić do szkoły, to należy im się wynagrodzenie, jako że będą w gotowości do pracy.

Jak podkreślił w swoim wystąpieniu, ministerstwo będzie apelowało, aby szkoły zapewniły alternatywne sposoby kształcenia, za pomocą platform cyfrowych, e-learningu czy pracy zdalnej.

-„Apeluję zarówno do rodziców, jak i do tych młodych ludzi, którzy już często sami podejmują decyzję - nie traktujcie tych dwóch tygodni jako dodatkowych ferii. To jest czas, który ma zabezpieczyć waszych bliskich przed ewentualnym zarażeniem; wykorzystajcie to, jako szansę na pogłębienie waszej wiedzy" - mówił minister.

Premier Mateusz Morawiecki poinformował dzisiaj, że na dwa tygodnie zostaną zamknięcie wszystkie placówki oświatowe i szkoły wyższe. Placówki zostaną zamknięte od poniedziałku, a jutro i w piątek w szkołach i przedszkolach zamiast zajęć dydaktycznych zostaną jedynie zorganizowane zajęcia opiekuńcze. Decyzja ta ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.

kak/ PAP