Tomasz Wandas, Fronda.pl: „Myślimy w PiS o kandydaturze na prezydenta Warszawy, jestem brany pod uwagę” - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Czy kandydatura marszałka Senatu to najbardziej prawdopodobna opcja jaką wybierze PiS?

Wojciech Skurkiewicz, klub parlamentarny PiS: Decyzje co to tego, kto będzie startował w wyborach samorządowych w największych miastach Polski są jeszcze przed nami. Absolutnie pod uwagę brane są różne kandydatury, marszałek Karczewski jest oczywiście jedną z nich. Osobiście mogę powiedzieć, że znam marszałka Karczewskiego od wielu lat – razem startowaliśmy w wyborach do Senatu – przyjaźnimy się i jestem przekonany, że byłby to bardzo dobry prezydent m. st. Warszawy. Poczekajmy jeszcze trochę, przed nami są decyzje kluczowe co do tego, kto zostanie oficjalnym kandydatem na prezydenta Warszawy.

Jeśli nie Stanisław Karczewski to kto? Myślę, że wielu wyborcom PiSu ta kandydatura bardzo się podoba.

Niewątpliwie marszałek Senatu jest odpowiednim kandydatem. Zawsze był dobrze, merytorycznie przygotowany. Choć jest senatorem ziemi radomskiej, to problemy Warszawy zna od podszewki. W Warszawie się uczył, studiował, jest z nią związany od zawsze, zna jej problemy i bolączki. Jestem przekonany, że bardzo dobrze pokierowałby m.st. Warszawą. Nasz status jasno prezentuje w jaki sposób dokonuje się wyboru kandydatur w wyborach samorządowych, muszą być to osoby zaakceptowane przez lokalne struktury. Struktury te muszą być wskazane, a później muszą być zaproponowane najwyższym władzom w PiS, mam na myśli oczywiście Radę Krajową. Zatem jest to długa droga, mamy jeszcze trochę czasu, gdyż wybory samorządowe są na jesieni 2018 roku.

Czy nowy prezydent Warszawy z ramienia PiS, niezależnie od tego kto by to nie był – rozwiązałby problemy miasta?

Jestem przekonany, że swój urząd sprawowałby przede wszystkim w sposób uczciwy. Dziś niestety, ale jasno trzeba powiedzieć, że Warszawa jest pełna patologii spowodowanej przez nieodpowiednie, nieuczciwe zarządzanie. Nie chodzi mi tu wyłącznie o aferę reprywatyzacyjną, ta sprawa to wyłącznie góra lodowa. Jestem przekonany, że ktokolwiek nie zostałby prezydentem Warszawy w 2018 będzie nieporównywalnie lepszy niż obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.

To, że przyszły prezydent, który będzie z ramienia PiS będzie „sprzątał” po Hannie Gronkiewicz-Waltz wyborcy PiS po prostu wiedzą. Pytanie jednak jest takie ile będzie to trwało?

Bez wątpienia osoba, która będzie startowała z naszego ramienia na prezydenta Warszawy będzie startowała z jasnym przekazem i klarownym programem, który – jestem przekonany - będzie bardzo dobry dla naszej stolicy. Z pewnością, program ten będzie odpowiadał oczekiwaniom mieszkańców stolicy - tych, którzy są tu od dawna jak i tych, którzy dopiero co przyjeżdżają, aby realizować się zawodowo w stolicy.

Jakieś konkrety?

Dziś jeszcze trudno mówić o konkretach, jednak na pewno nowy prezydent będzie musiał po Hannie Gronkiewicz-Waltz w pierwszym zetknięciu z urzędniczą machiną dokonać swoistego podsumowania rządów PO w Warszawie. W pierwszych miesiącach trzeba będzie zdecydowanie przygotować „raport otwarcia” dlatego, że tych nieprawidłowości, o których jesteśmy informowani jest zdecydowanie zbyt wiele.

Dziękuję za rozmowę.