- Wiem, że służby specjalne ISIS, Amni, przygotowują się do Światowych Dni Młodych. Są kolejne sygnały w tej sprawie. Musimy podjąć wielką akcję zabezpieczenia tego spotkania. - mówi Witold Gadowski w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl

- To już ostatni dzwonek, by odbudować polskie służby specjalne. Inaczej znajdziemy się w poważnym niebezpieczeństwie. Przed nowym rządem stoi ogromne zadanie przebudowy polskich służb specjalnych, a przede wszystkim kontrwywiadu - uważa dziennikarz.

- Służby muszą być natomiast bardzo szybko rozbudowane w kierunku działań eksperckich. Wszystko po to, by zabezpieczyć Światowe Dni Młodzieży. One się odbędą w Polsce za kilka miesięcy. To jest największe i najważniejsze zadanie dla polskich służb. Nie ma ważniejszego zadania dla służb niż zabezpieczenie ŚDM w Krakowie. - dodaje.

Gadowski odnosi się do zmian w rządzie. Pytany o ocenę, czy PiS dobrze identyfikuje problemy i zagrożenia, mówi:

- Wielokrotnie rozmawiałem z prominentnymi działaczami tego rządu. Sądzę, że oni mają świadomość tego, w jak wielkim zagrożeniu może się znaleźć Polska w czasie ŚDM. To nie są przelewki. Trzeba działać bardzo szybko. I choćby dlatego bardzo się cieszę, że nastąpiła zmiana rządu w Polsce. - podkreśla dziennikarz.

- Służby muszą mieć wiodącą rolę przy opracowywaniu planu zabezpieczenia ŚDM. To musi być profesjonalny plan zabezpieczenia Światowych Dni Młodzieży pod kątem zagrożenia terrorystycznego. Tym ABW się nie zajmowało. Tu powinno się zrobić miejsce prawdziwym fachowcom, którzy mało mówią, ale potrafią działać i minimalizować zagrożenie atakami.- mówi.

- Wiem, że służby specjalne ISIS, Amni, przygotowują się do ŚDM. Są kolejne sygnały w tej sprawie. Musimy podjąć wielką akcję zabezpieczenia tego spotkania. - zaznacza Gadowski.

kz/wpolityce.pl