Dawid Wildstein napisał na Facebooku:

Przytłaczająca głupota reakcji po zamachu w Nicei.. przytłacza.
Jej przewidywalność także. 
Lewa strona zamach uzna oczywiście za ostateczny argument za tym, ze:
1- trzeba jeszcze więcej multikulti i emigracji i integracji.
2- że to wina prawicy i Kościóła Katolickiego

a mędrcy lewicowi i ich peryferyjne pacynki jak Sierakowski ogłoszą nową krucjatę antyfaszystowską liczoną ilością zdjęć profilowych ze świeczkami lub tęczową wieżą Eiffla.
A przy okazji Petru ogłosi, że to wina Kaczyńskiego, który doprowadził do Brexitu.

Ale.. prawa strona dzielnie usiłuje dogonić ten kretynizm.
Więc internet zaleje fala durnych memów, z trudem ukrywających satysfakcję, że te Francuziki dostały za swoje, za bezczelność swoją i głupotę i lamerstwo.
A winny oczywiście tylko jeden- to fuj multi kulti. I zorganizujemy manifestację przeciw, bo multi kulti to największy problem Polski.

Obie narracje służą tylko wzajemnemu nawalaniu sie. I tyle. A problem jest inny. Jesteśmy na wojnie.
A źródło tej wojny, i nasz wróg, jest daleko poza Europą 
Owszem, multi kulti a zwłaszcza pewien typ politycznej poprawności połączonej z pozostawienie pewnych grup i miejsc zupełnie bez nadzoru,, tak, droga lewico, tak było, by ich "nie draznic", spowodowało, że wróg zdołał przemycić do Europy swoje oddziały i agendy.

Ale nadal- to tylko niewielkie oddziały. A jądro jest gdzie indziej. Problemem nie jest francuski system, czy lewacka nowomowa- ale banda skurwieli, którzy rozpanoszyli się na Bliskim Wschodzie.
Tymi należy się zainteresować, nie francuską ideolo.

I jeszcze jedno. Przykro mi. To straszne i bolesne- te ofiary. Ale to wojna. I z tą wspomnianą bandą sku.....i walczy wiele państw i narodów. Także tam, na miejscu. I tam wciąż giną, tysiącami.

To wojna.

Dawid Widstein