Reporter RMF FM Krzysztof Berenda dowiedział się, że nie działa KSIP, czyli Krajowy System Informacyjny Policji. To oprogramowanie odpowiada za komputerowe systemy znajdujące się w policyjnych radiowozach. Dzięki nim funkcjonariusze mogą kontrolować np. prawo jazdy kierowców i dowód rejestracyjny pojazdu. W bazie danych znajdują się również informacje o skradzionych pojazdach. - Utrudnienia mają miejsce - przyznał na antenie TVN24 Mariusz Sokołowski. Policjant dodał, że policjanci muszą dzisiaj korzystać z innych systemów. - Ten, który umożliwia szybkie sprawdzenie, niestety uległ awarii. Taka sytuacja może zdarzyć się raz, być może dwa razy w roku. Firma serwisująca ma 24 godziny na usunięcie awarii - zaznaczył Sokołowski.
Sokołowski poinformował, że system awaryjny również nie funkcjonuje. Rzecznik nie potrafił wskazać, czy podczas trwania awarii funkcjonariusze mają dostęp do wszystkich niezbędnych danych. - Nie jestem informatykiem, nie mam pełnej wiedzy w tym zakresie – mówił.
Czy to oznacza, że Polacy mogą czuć się zagrożeni? Pewne jest jedno, jeśli policja straciła nadzór np. nad skradzionymi pojazdami i nie mogą skontrolować prawa jazdy to równoznaczne jest to z tym, że może umknąć im jakiś przestępca, a to z kolei prowadzi do tego, że nie mamy należytej ochrony.
mod/RMF FM