W ramach solidarności z wiecem zwołanym przez Donalda Tuska w Warszawie, także w kilku miastach na terenie kraju odbyły się przeważnie mniejsze zgromadzenia. Miało to prawdopodobnie nadać charakter ogólnopolski temu pomysłowi lidera Platformy Obywatelskiej. Często jednak, tak jak to miało miejsce w Rzeszowie, obserwatorzy mieli raczej do czynienia z żałosną klapą, w trakcie której zamiast hymnu polskiego próbowano śpiewać unijną „międzynarodówkę”.

"Oda do radości" podczas manifestacji w Rzeszowie to absolutny hit! Tego wyjątkowo „natchnionego” śpiewu niestety nie da się odzobaczyć.

mp/twitter/fronda.pl