Znana z wulgarnych i prowokacyjnych zachowań ulicznych oraz skrajnie proaborcyjnej propagandy Marta Lempart udała się wczoraj do Tczewa, by agitować za refundowaniem z pieniędzy podatników aborcyjnego procederu na żądanie. Tczew powitał jednak proaborcyjną propagandystkę staropolskim obyczajem, czyli snickersem i mopem.

Marta Lempart, która pielgrzymuje ostatnio po Polsce rozlewając farbę, gdzie popadnie oraz gardząc pracą prostych ludzi, którzy muszą po niej sprzątać, postanowiła zawitać wczoraj do Tczewa, by domagać się finansowania przez polskich obywateli abortowania poczętych dzieci na żądanie.

Niestety na wulgarną aktywistkę cywilizacji śmierci nie czekał tym razem, jak w Brukseli, Donald Tusk, który chwalił się potem po spotkaniu, że dostał od niej „bardzo fajną maseczkę” z piorunem. Martę Lempart postanowiła za to w zastępstwie lidera Platformy Obywatelskiej godnie podjąć Młodzież Wszechpolska. Przygotowała też dla niej kilka adekwatnych przesłań, takich jak: „Zjedz snickersa” czy „Posprzątaj po sobie”.

Na zakończenie tczewskiego wystąpienia skrajnie proaborcyjnej aktywistki słynącej z celowego niszczenia farbą mienia publicznego, przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej podarował Lempart mopa, mówiąc: „Tym razem może nie będzie pani gardziła Polkami, które sprzątają i sama wyjątkowo dziś po sobie posprząta?”.

 

ren/facebook, twitter