Zwycięstwo Emmanuela Macrona we francuskich wyborach wywołało zamieszki w Paryżu, gdzie zatrzymano sto czterdzieści jeden osób.

O liczbie zatrzymanych poinformowała francuska policja. Zamieszki miały miejsce we wschodniej części stolicy kraju. Policjanci, aby opanować atakujących musieli użyć gazu łzawiącego.

Protestujący w Paryżu demonstrowali zarówno przeciw nowemu prezydentowi, jak i przeciw Marine Le Pen. Nie były to zresztą pierwsze zamieszki w ostatnim czasie. 1 maja w Paryżu policja musiała stawiać opór stu pięćdziesięciu młodym związkowcom komunistycznej CGT. Komunistyczna centrala CGT protestowała w poniedziałek przeciw liberalnej polityce gospodarczej, którą zapowiada Macron.

krp/TVP Info, Fronda.pl