Sejm przyjął uchwałę będącą odpowiedzią na prowokacyjne wypowiedzi Władimira Putina. Uchwała została przyjęta przez aklamację. Wyłamał się Janusz Korwin - Mikke z Konfederacji, który jako jedyny nie wstał.
W uchwale Sejm potępił "prowokacyjne i niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej".
Janusz Korwin - Mikke w rozmowie na antenie Polsat News odniósł się do szkalujacych wypowiedzi Putina. Według niego, "trzeba się z tego powodu śmiać".
"Prezydent Rosji się ośmieszył, natomiast nie rozumiem, dlaczego my tak ostro reagujemy i dajemy się nabierać na to. Trzeba się z tego powodu śmiać. Nie wiem, dlaczego my nie wykazujemy poczucia humoru. (...) Mamy jakiegoś hopla na punkcie Rosji. Albo jej się boimy strasznie, albo tupiemy nogami. Trzeba się czasami pośmiać" - stwierdził Korwin-Mikke.
Prawie cały Sejm przez aklamację przyjął uchwałę sprzeciwiającą się manipulowaniem historii przez Federację Rosyjską! Prawie, bo jeden poseł @korwin_mikke, miał to gdzieś! pic.twitter.com/FAlwTAmiwO
— Krzysztof Gawkowski (@KGawkowski) January 9, 2020
🇵🇱 #Sejm przez aklamację podjął uchwałę w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec manipulowania faktami i zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej w celu dyskredytowania Polski i pogarszania relacji rosyjsko-polskich. pic.twitter.com/0eTzJADgS8
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) January 9, 2020
bz/interia.pl