"Sikorski wiedział o wszystkim na każdym etapie" - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski w "Gościu Wiadomości", komentując sprawę organizacji lotu do Smoleńska w 2010 roku.

Jak wspominał Waszczykowski organizację lotu do Smoleńska:

"Pamiętam tę sytuację jeszcze z tamtych lat, ponieważ w 2008, 2009 i początku 2010 roku pracowałem z śp. Lechem Kaczyńskim przy niektórych aspektach. Uczestniczyłem w organizacji tej wizyty, albo przynajmniej staraliśmy się uzyskać te informacje i wtedy mieliśmy bardzo utrudniony dostęp. Potwierdzam to, że ten obieg dokumentów, jaki potem znaleziono w MSZ, wykluczał praktycznie z obiegu tych informacji Kancelarię Prezydenta czy BBN. Wszelkie te dokumenty znajdują się w prokuraturze polskiej i mam nadzieję, że posłużą, aby ten proces toczył się dalej".

Jak dodał, Sikorski jego zdaniem wiedział wszystko o wizycie na każdym etapie jej organizacji:

"Widziałem część tych dokumentów w MSZ i one zostały przekazane do prokuratury. Także wiem, komu dać wiarę. Minister spraw zagranicznych jest informowany o każdej wizycie każdego prezydenta. To obowiązek ministra, a szczególnie o tak ważnych wizytach dot. tak czułej substancji jak relacje polsko-rosyjskie. [Radosław Sikorski] Wiedział o wszystkim na każdym etapie” - mówił Waszczykowski.

Minister zaprzeczył też spekulacjom o jego ewentualnym odejściu ze stanowiska: 

"Nigdzie się nie pakuję. Miałem dzisiaj dłuższą rozmowę z premier, po jej powrocie z Niemiec. Ustalaliśmy plan pracy na najbliższe tygodnie. Omawialiśmy istotne wyjazdy, misje zagraniczne. Nic nie słyszałem o żadnej o rekonstrukcji, a tym bardziej o moim wyjeździe do Nowego Jorku. Zostawmy to „Rzeczpospolitej”. Zdecydowanie zaprzeczam. Nie ma takiego planu" - powiedział. 

emde/300polityka.pl