Były prezydent Lech Wałęsa zwalcza dziś nie tylko prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, ale także... jego tragicznie zmarłego brata bliźniaka. Zarówno śp. prezydent Lech Kaczyński, jak i jego brat, były premier i prezes PiS, byli niegdyś współpracownikami Lecha Wałęsy. Były prezydent oskarża dziś braci Kaczyńskich o wszystko co najgorsze. W latach 90. jednak tak nie było... 

Dyrektor WBH, Sławomir Cenckiewicz opublikował na Facebooku skan listu, który Wałęsa wysłał Kaczyńskim na urodziny, 18 czzerwca 1991 r. Ciekawa jest nie tylko jego treść, ale... podpis ówczesnego prezydenta. 

"Drogi Jarku, Drogi Leszku! Jesteście nie tylko bliscy ciałem, ale także w politycznej działalności, którą zaczynaliście w tak przecież młodym wieku, kradnąc księżyc przed kilkudziesięcioma laty"- pisał Wałęsa do braci Kaczyńskich.

W liście ówczesny prezydent przyznaje, że "szczerze ceni i lubi, na dobre i złe" swoich współpracowników. 

"Jest więc dla mnie dużą przyjemnością, że w dniu Waszych urodzin mogę Wam życzyć wszystkiego dobrego, Tych sukcesów, które są – mam nadzieję – wspaniałymi sukcesami dla Polski"- zaznaczył polityk, wyrażając nadzieję, że Lech i Jarosław Kaczyńscy będą kontynuować swoją pracę "dla Prezydenta Rzeczypospolitej i dla Kraju". 

List napisano na maszynie. Pod treścią pisma Lech Wałęsa złożył odręczny podpis. Zrobił to jednak... do góry nogami. 

"Z dziejów III RP - Wałęsa składa życzenia urodzinowe braciom Kaczyńskim w 1991 r. Podkreśla, że ich szczerze "ceni i lubi", i składa podpis odwrotnie..."- skomentował na Facebooku Sławomir Cenckiewicz.

 



yenn/Facebook, Fronda.pl