„Pośpiech nie ma w tej sprawie żadnego uzasadnienia poza kalendarzem wyborczym. Prace nad rządowym projektem nabrały szybkiego tempa po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich” – pisze „Nasz Dziennik”.

Kwestię in vitro sztabowcy Komorowskiego wykorzystali już w spocie wyborczym, wymierzonym przeciwko Andrzejowi Dudzie. W niedzielę młodzieżówka PO przeprowadziła „happening” w którym młodzi aktywiści… zamknęli się w metalowych klatkach. Prezentowali przy tym kartki z napisami, m.in. „Za in vitro”, „Za to, że nie słucham Radia Maryja”.

Posłowie z sejmowej podkomisji zdrowia już przyjęli projekt ustawy „o leczeniu niepłodności”. Całkowicie zlekceważyli uwagi opozycji i ekspertów.

MT/”Nasz Dziennik”