Decyzję podjęto na koniec nadzwyczajnego szczytu w Brukseli. O podpisanie dokumentu przed wyborami zabiegał premier ukrainy, Arsenij Jaceniuk. Choć na początku nie było na to zgody, ostatecznie zapadła decyzja zgodna z oczekiwaniami ukraińskiego rządu.

Przywódcy UE zdecydowali też, że wprowadzą sankcję wobec Rosji ze względu na działania na Krymie. Liderzy 28 krajów europejskich wstrzymali z Moskwą negocjacje ws. porozumienia o partnerstwie. Miało ono obejmować ułatwienia handlowe. Zablokowano także rozmowy o zniesieniu wiz. Przywódcy UE zagrozili także dalszymi sankcjami, jeżeli Rosja nie wycofa wojsk z Krymu.

pac/dziennik.pl/iar