Rosja jako spadkobierca ZSRR

Szatan jest ojcem kłamstwa. Od zarania dziejów demony by odwrócić uwagę od Boga tworzą fałszywe religie. Demoniczny charakter Związku Radzieckiego przejawiał się w tym, że ZSRR byl swego rodzaju państwem wyznaniowym, w którym religią panującą był komunizm. Władza w Związku Sowieckim, jak każdej teokracji, należała do kasty najwyższych kapłanów religii komunizmu, czyli do władz partii komunistycznej. Niższe duchowieństwo religii komunizmu stanowił niższy aparat KPZR. Jako system religijny „komunizm miał ambicje globalne, ponadnarodowe i nie uznawał” granic państw.

Gloryfikujący ZSRR Władymir Putin „zrehabilitował Stalina, uznając go za genialny umysł strategiczny, który wygrał wojnę. Zapomniano o czystkach, masakrach, ludobójstwie, które traktowane są jako niewiele znaczący szczegół historii, służący wzmocnieniu państwa. Czasowo otwarte archiwa KGB zamknięto z powrotem”. Rosja oficjalnie zaczęła gloryfikować przeszłość carską i bolszewicką.

Prezydent Rosji Władymir Putin głosi, że rozpad ZSRR był rozbiorem Rosji. Zdaniem Putina „rozpad ZSRR był nie tylko największą katastrofą geopolityczną XX wieku, lecz także prawdziwym dramatem dla Rosjan”. By przeciwdziałać tej rzekomej tragedii, od ponad dekady Rosja odbudowuje swoją pozycje mocarstwową z czasów ZSRR, wykorzystując swoje zasoby broni (w tym i atomowej) oraz surowców.

 

Patologie ustrojowe współczesnej Rosji

Mentalność rosyjskich elit odbiega od mentalności zachodu. Stanowiący nową rosyjska arystokracje siłownicy (czyli pracownicy resortów siłowych, wojska, służb specjalnych, sądownictwa i prokuratury) są wrodzy wobec zachodnich wzorców – nieliczni liberałowie rosyjscy chcą wykorzystać zachodnie wzorce, gdyż ich zdaniem zapewniły by one rozwój Rosji.

Rosja nie była ani nie jest normalnym państwem. W swojej propagandzie rosyjskie władze wykorzystują sentyment po ZSRR, post sowiecką estetykę i kulturę. Jest jednak kilka znaczących elementów różniących ZSRR od Rosji. Gdy w czasach ZSRR sowiecka gospodarka pracowała na rzecz Armii Czerwonej, to dziś rosyjska gospodarka podporządkowana jest od eksportowi paliw.

Rożnicą między ZSRR a współczesną Rosją jest też, to siłownicy w ZSRR żyli skromnie, i nie mieli luksusów jak władze KPZR, podczas gdy nowa Rosja zapewniła mi bogactwo (nieadekwatne do ich legalnych zarobków). W ZSRR partia komunistyczna kontrolowała KGB, dziś FSB nikt nie kontroluje (rosyjscy parlamentarzyści nie mają prawa do zadawania pytań władzom na temat FSB). „Teoretycznie służby specjalne są kontrolowane przez prezydenta i prokuratora generalnego, ale biorąc pod uwagę ich wielkość i rozbudowane struktury, trudno na bieżąco nadzorować ich działalność”. Dzięki temu „rosyjskie służby specjalne mogą bezkarnie łamać prawa obywatelskie”. Dodatkowo dochodzenie swoich praw w konflikcie z organami władzy nie ma w Rosji sensu. „Bezkarność służb bezpieczeństwa jest wszechobecna”.

„Pojecie ekstremizmu w Rosji jest szeroki (…) i służy przede wszystkim do walki z przeciwnikami istniejącego systemu”. W rządowej bazie ekstremistów są miedzy innymi rosyjscy parlamentarzyści zbierający informacje o łamaniu praw człowieka, i z tego tytułu są non stop inwigilowani.

Kultura polityczna Rosji nie pozwala na modernizacje tego kraju. A modernizacja gospodarki rosyjskiej jest niezbędna. Rosyjska gospodarka jest zacofana, dochody z ropy i gazu nie zostały zainwestowane w modernizacje kraju tylko zostały skonsumowane, lub trafiły do prywatnej kieszeni oligarchów. Obok tego, że na eksporcie surowców nie korzystają wszyscy Rosjanie tylko głównie oligarchowie, problemem Rosji jest korupcja – korupcja w Rosji jest tak gigantyczna, że Rosja znajduje się 136 miejscu wśród 175 badanych państw (czym niższa pozycja tym większa korupcja – 1 miejsce to najniższa korupcja).

 

Rosjanie

Rosjan boli to, że Unia Europejska i USA „nie traktują Rosji jako równego partnera”. Niechęć Rosjan do zachodniej demokraci wynika z traumy jaką był dla Rosjan kryzys po rozpadzie ZSRR: powszechna pauperyzacja, bezkarność oligarchów, upadek autorytetu inteligencji. Dodatkowo, w Rosji nie ma kultury własności prywatnej, demokracji i niezależnych od władzy sądów.

„Zaufanie do silnego przywódcy jest bardzo wyraźną cechą jednocząca Rosjan”. Zdaniem Rosjan przywódca musi być jeden i musi skutecznie narzucać swoją wole Rosjanom. Dla Rosjan Putin to maż opatrznościowy, którego nawet niewierzący uważają za pomazańca bożego przysłanego przez Boga. Słaba władza, brak terroru, według Rosjan, prowadzi do upadku Rosji.

Rosjanie postrzegają „Rosję jako oblężoną przez wrogów twierdzę i dlatego powodem do dumy jest [dla nich] potęga sił zbrojnych”. Wśród Rosjan panuje nawet parareligijny kult kombatantów i dokonań Armii Czerwonej. Nie akceptowana jest jakakolwiek krytyka armii. Mówienie o zbrodniach Armii Czerwonej jest odbierane jako atak na Rosję.

Rosjanie traktują historie Rosji jako historie imperium, które należy reaktywować. W rosyjskiej narracji nie ma refleksji, że to Rosja przez wieki zagrażała swoim sąsiadom. Dla Rosjan „negatywne konsekwencje ekonomiczne” sankcji są mniej istotne niż dążenia do uzyskania statusu mocarstwa”.

Schizofrenia polityczna Rosjan przejawia się w tym, że pomimo swojego pełnego zaufania do władzy, żyją w strachu przed biedą, spada optymizm społeczny i zaufanie do instytucji publicznych – cerkiew postrzegana jest tylko jako instrument państwa. Realnie Rosjanie, pomimo rządowej propagandy, chcą żyć w spokoju i dobrobycie, a nie umierać za ojczyznę.

Geografia sprawia, że Rosja jest rozległa i odizolowana od świata. Rosjanie są zazdrośni i nieufni wobec cudzoziemców. Muszą kopiować zachodnią technikę bo własnej nie mają. Demokracje traktują jako zagrożenie.

Więcej informacji o Rosji i jej polityce można znaleźć w książkach (wydanych przez wydawnictwo Rytm): „Imperialna gra Rosji” (Maliny Kaszuby, doktora nauk wojskowych oraz zastępcy dyrektora Instytutu Nauk Społecznych i Bezpieczeństwa Uniwersytetu Przyrodniczo Humanistycznego w Siedlcach, i dr hab. Mirosława Minkina, wykładowcy akademickiego oraz współpracownika Ministerstwa Obrony Narodowej), „Rosja-Zachód. Walka o wpływy” (Mirosława Minkina), „W uścisku Moskwy. Obszar poradziecki” (Maliny Kaszuby). A także w: wydanym nakładem wydawnictwa Fronda zbiorze wywiadów z analitykami Ośrodka Studiów Wschodnich „Między Berlinem a Pekinem”, które przeprowadził Łukasz Warzecha, oraz w wydanej przez Rebis książce „Przesmyk Suwalski. Rosja kontra NATO” autorstwa Tadeusza Kisielewskiego.

Jan Bodakowski