17-latek z Piotrkowa Trybunalskiego włamał się do lokalnego oddziału poczty. Ukradł karty SIM oraz pluszowe zabawki. Straty to 933 złotych. Teraz chłopakowi grozi... 10 lat pozbawienia wolności. To nie żart - za kradzież kart SIM i pluszaków 17-latek może trafić na wiele lat za kratki. To po prostu absurd...

Sprawca wyłamał w oddziale poczty dolną część drzwi. Uciekł, gdy na poczcie włączył się alarm.

I tak za śmieszną po prostu kradzież życie młodego chłopaka może zostać praktycznie przekreślone. Tymczasem złodzeje miliardów złotych choćby ze stołecznej Warszawy po prostu śmieją się w twarz wymiarowi sprawiedliwości.

Hanna Gronkiewicz-Waltz, za którego rządów ukradziono gigantyczne pieniądze, o niczym nie wie i czuje się niewinna. Urzędnicy przez całe lata rozkradali polski majątek - i są bezkarni. Prywatne mafie w systemie III RP mają się jak pączki w maśle.

Jeżeli młody chłopak nie może nawet odpracować drobnej kradzieży, to co powinno spotkać złodziei rozkradających Polskę na olbrzymie pieniądze?

ol/Fronda.pl