Duchowni nie powinni uczestniczyć w bieżącej wojence politycznej – podkreśla Stolica Apostolska. I w oparciu o takie rozstrzygnięcia (niezwykle mocno wyrażone przez Vaticanum II) nuncjatura apostolska w Polsce przywołała do porządku biskupów, którzy chcieli uczestniczyć w Komitecie Honorowym marszu organizowanego przez Prawo i Sprawiedliwość. I trudno odmówić jej takiego prawa. Teraz jednak trzeba zadać pytanie, czy uczestnictwo biskupa w ewidentnie politycznej hucpie, jaką jest Zjazd Klubów PO nie powinno się spotkać z taką samą reakcją i czy biskup Tadeusz Pieronek nie powinien zostać także przywołany do porządku przez nuncjaturę?

Jeśli poważnie traktować tamte zapewnienia nuncjatury, że chodzi wyłącznie o to, by Kościół nie angażował się w bieżącą walkę polityczną, to trudno o inne rozstrzygnięcie. Biskup Pieronek bowiem wygłaszając referat na takim spotkaniu włącza się w brutalną polityczną wojnę, jaką partia, która straciła władzę wytoczyła obecnemu rządowi. I trudno nie zadać pytania, czy rzeczywiście taka jest rola biskupa? Czy powinien on uczestniczyć w nawalance politycznej, i to w sytuacji, gdy partia, którą teraz zamierza on promować zaakceptowała w Polsce finansowanie in vitro z budżetu państwa, a także odrzuciła projekty broniące życie? Platforma Obywatelska to także organizacja, która w pewnym momencie swojego istnienia wytoczyła otwartą wojnę Kościołowi i chrześcijańskiej moralności? Czy zatem biskup powinien ją promować?

Jeśli jednak nuncjatura będzie milczeć, to będzie to oznaczać, ni mniej ni więcej, tylko że arcybiskup Celestino Migliore uznaje, że przywoływać do porządku należy tylko biskupów wspierających PiS, a Platformę można wspierać (i to w sposób o wiele mocniejszy, niż uczestnictwo w komitecie honorowym marszu) zupełnie otwarcie. Będzie to całkowicie jednoznaczne wsparcie polityczne, którego dyplomata i reprezentant Stolicy Apostolskiej udzielać nie może. I będzie to niestety smutny dowód na to, że nuncjusz apostolski angażuje się w bieżącą politykę, a to dyskwalifikuje go jako reprezentanta Watykanu w Polsce. Mam nadzieję, że tak nie będzie, i że nuncjatura zainterweniuje i powstrzyma biskupa Pieronka przed polityczną hucpą.

Tomasz P. Terlikowski