"Zadecydujemy o tym czy dalej będzie istniała Polska, czy Kościół nie zostanie zepchnięty do katakumb i o tym czy to rodzice mają decydować o tym czego uczone są w szkołach ich potomstwo"-pisze na TySol.pl Robert Tekieli.

Publicysta odnosi się do rządów Rafała Trzaskowskiego i jego ekipy w stołecznym ratuszu. Robert Tekieli przestrzega przed szerzeniem "postępowej" ideologii. 

"W Szkocji za głoszenie Jezusa na ulicy można być aresztowanym. Liberalny totalitaryzm krok po kroku opanowuje Zachodnią Europę. Ta Europa oszalała. Pomysł, że można zaprosić miliony ludzi obcej kultury i dalej normalnie żyć nie jest produktem zdrowego umysłu"-pisze Tekieli. 

Kolejny przykład (jeszcze dalej na Zachód) podany przez publicystę to amerykański stan Connecticut, gdzie "transgenderowy młodzieniec, który wygrywa sprinty jako dziewczynka, radzi krytykom, żeby zamiast narzekać na niesprawiedliwość takiej konkurencji po prostu „ciężej pracowali”." Dziennikarz pyta, czy dawniej, chociażby 10 lat temu, coś takiego mogłoby w ogóle przyjść komukolwiek do głowy. 

"Wśród homoseksualistów rośnie liczba zakażeń wirusem HIV - alarmuje w piątkowym raporcie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Po raz pierwszy wzywa ona mężczyzn, którzy uprawiają seks z mężczyznami, do prewencyjnego przyjmowania leków antyretrowirusowych. Działacze LGBT są skazywani na bezwzględne więzienie za gwałty na nieletnich i pedofilię: Larry Birkin z Komisji Praw Człowieka w San Francisco, Stefan Johansson z Federacji Praw Lesbijek, Gejów Biseksualistów i Transseksualistów (RFSL) czy James Rennie z LGBT Youth Scotland"-wylicza Robert Tekieli, zmierzając do tzw. "Karty LGBT+", czyli deklaracji, którą 18 lutego uroczyście podpisał prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski. 

"W ramach porozumienia władze stolicy chcą przyczynić się do zmiany postrzegania osób LGBT przez niektórych heteroseksualistów. Ta propaganda nie ma prawa wejść do warszawskich szkół. Oparta jest o standardy WHO więc m.in. zakłada uczenie 4-6 letnich dzieci masturbacji. W Polsce to przestępstwo. Zofia Klepacka nie „podburza rodziców”, jak chciałby nazwać jej działania Paweł Rabiej. Realizuje natomiast naturalne obywatelskie prawo do sprzeciwu. Również ja nie chcę wywodzących się ze środowisk homoseksualnych konsultantów w szkołach"-podkreślił Tekieli. Publicysta wskazuje, że władze Warszawy zapraszają do szkół seksedukatorów, jednocześnie walcząc z lekcjami religii. 

"A kogo nie chcą w szkołach władze Warszawy? Wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska zapowiedziała, że dyrektorzy szkół zostaną poproszeni o zredukowanie lekcji religii do jednej tygodniowo, jeśli pojawią się trudności lokalowe"-pisze. 

Zdaniem dziennikarza, obecnie w Polsce trwa wojna cywilizacji, ścierają się dwie wizje kultury, a wynik tego starcia pokażą wybory do Parlamentu Europejskiego oraz wybory parlamentarne. 

"W eurowyborach i w wyborach parlamentarnych będziemy decydować nie tylko o tym czy chcemy seksedukatora w szkole naszych dzieci, który będzie uczył je masturbacji. Zadecydujemy o tym czy dalej będzie istniała Polska, czy Kościół nie zostanie zepchnięty do katakumb i o tym czy to rodzice mają decydować o tym czego uczone są w szkołach ich potomstwo"

yenn/Tysol.pl