Nie będzie postępowania w sprawie słów metropolity krakowskiego o „tęczowej zarazie”. Prokuratura odmówiła jego wszczęcia.

Śledczy ocenili, że słowa abp. Marka Jędraszewskiego nikogo nie znieważają, nie doszło do naruszenia prawa. Podkreślono, że słowa hierarchy nie stanowiły zagrożenia dla życia i zdrowia. Co więcej, uznano, że takie zagrożenie jest „abstrakcyjne” i „nieokreślone”.

Zawiadomienie dot. rzekomego nawoływania do nienawiści i propagowania faszyzmu trafiły do prokuratury po słowach, jakie abp Jędraszewski wypowiedział w trakcie Mszy upamiętniającej 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Mówił wówczas między innymi:

Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha - neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa”.

dam/gazetakrakowska.pl,Fronda.pl