Ruch Narodowy, Obóz Narodowo-Radykalny oraz Młodzież Wszechpolska zapowiadają manifestację pod ambasadą Izraela pod hasłem #StopAntypolonizmowi. 

Pikieta ma odbyć się w środę o godzinie 17:00. 

"Będziemy protestować pod hasłem „Stop antypolonizmowi”, bo takie właśnie antypolonizmy uprawiają obecnie izraelscy politycy, dziennikarze i wiele mainstreamowych mediów, również w Polsce"- tłumaczył przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej, Mateusz Marzoch (prezes warszawskich struktur MW) podczas konferencji prasowej „Środowiska narodowe wobec antypolskiej propagandy w Izraelu”.

Reprezentujący Ruch Narodowy przewodniczący tego ugrupowania, Robert Winnicki domagał się z kolei od polskiego rządu "zdecydowanej reakcji". ONR reprezentował jego rzecznik prasowy, Tomasz Kalinowski

W rozmowie z portalem Niezależna.pl do tego pomysłu odniósł się dr Jerzy Targalski. Zdaniem politologa, nie ulega wątpliwości, że interesy Polski powinny być bronione, ale czy akurat przez narodowców? 

"Akurat Młodzież Wszechpolska i ONR, jako ci, którzy bronią Polski przed atakiem Izraela, to jest działanie kontrproduktywne, gdyż jedynie ułatwi oskarżenia o antysemityzm. To zadanie powinien na siebie wziąć rząd"- podkreślił dr Jerzy Targalski. Jak tłumaczy publicysta, Izrael dokonał ataku propagandowego na Polskę. Jaki jest jego cel?

"Wymuszenie na Polakach, żeby stwierdzili, wbrew prawdzie, że jako naród brali udział w Holokauście, byli w tym wspólnikami Niemcom"-tłumaczy w rozmowie z Niezależną doktor Targalski. Politolog nie ma wątpliwości, że tego rodzaju postawa ze strony Izraela może spowodować w Polsce jedynie prawdziwą "falę antysemityzmu". Targalski podkreśla, że manifestacja środowisk narodowych pod ambasadą Izraela może jedynie ułatwić oskarżenia o antysemityzm pod adresem Polski, jednak rząd zdecydowanie powinien zareagować. Dlaczego?

"Jeżeli (rząd- przyp. red.)tego nie zrobi, to w Polsce dojdzie do takiego wybuchu antysemityzmu, przy którym 1968 r. będzie niczym"-przekonuje analityk.

Jak poinformowała w rozmowie z TVP Info rzeczniczka rządu Mateusza Morawieckiego, Joanna Kopcińska, jeszcze w tym tygodniu ma zostać powołany zespół, którego zadaniem będzie prowadzenie dialogu ze stroną izraelską. Ustalili to wspólnie premierzy Morawiecki i Netanjahu podczas rozmowy telefonicznej.

"Jesteśmy gotowi wyjaśniać, że wprowadzane przepisy nie ograniczają w żaden sposób wolności badań ani swobody dyskusji historycznej"-tłumaczyła rzecznik. 

Kopcińska podkreśliła jednocześnie, że polski rząd będzie domagał się, aby Izrael uznał sformułowanie "polskie obozy zagłady" za część kłamstwa oświęcimskiego.

yenn/Niezależna, TVP Info, Fronda.pl