Premier Beata Szydło była gościem Bogdana Rymanowskiego w "Jeden na Jeden" w TVN24. Mówiła tam m.in. o sytuacji Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej, a także o przeglądzie ministerstw w rządzie. 

Jak mówiła Szydło o pozycji Tuska w strukturach europejskich: 

"To ja raczej zapytam Angelę Merkel, czy Donald Tusk będzie kandydatem grupy EPP na przewodniczącego. bo decyzje dot. wyboru szefów poszczególnych struktur europejskich tak naprawdę są w rękach politycznych i wybór obecnego przewodniczącego parlamentu najlepiej pokazał, że to właśnie pomiędzy grupami rozstrzyga się ta gra"

Jak dodawała:

„W tej chwili będę oczekiwała, jakie zostaną podjęte decyzje na szczeblu PE w grupach politycznych, bo to wiążąca decyzja. Wielokrotnie mówiliśmy, że Donald Tusk jako przewodniczący RE, jego przewodniczenie z punktu interesów Polski nie było najlepszym przewodniczeniem”

Podkreśliła, że obecny przewodniczący Rady Europejskiej zachowywał bezstronność, gdy Polska była szkalowana:

"Tusk był bezstronny wtedy, kiedy Polska była szkalowana, kiedy były próby dyskredytowania polskiego rządu. Wtedy nie próbował bronić Polski. Uważam, że powinien był wykazać większą aktywność w przekonywaniu, że Polska jest demokratycznym, stabilnym państwem. To w interesie nas wszystkich. Nie wyobrażam, że przewodniczący Schulz zgodziłby się na to, żeby Niemcy były w taki sposób poddawane krytyce na poziomie UE"

Jak dodała premier Szydło, nie może być tak, że polityk zajmujący się sprawami całej Europy uderza w polski rząd:

"„Donald Tusk musi sobie odpowiedzieć, czy jest bardziej politykiem PO, uderzającym w polski rząd, czy Polakiem piastującym bardzo odpowiedzialną funkcję w UE i wtedy oczekuję od niego, że mimo, iż to funkcja europejska i jako urzędnik europejski powinien zajmować się sprawami dot. całej UE, ale tak, jak pozostali przedstawiciele piastujący funkcje europejskie z poszczególnych państw jednak wtedy, kiedy trzeba, broni interesu Polski. Na razie czekamy na decyzję grupy politycznej”

Jak stwierdziła premier, faktyczny przegląd resortów jest tym, co odróżnia obecny rząd od rządu Donalda Tuska:

„Przegląd resortów nie jest niczym nadzwyczajnym. Chciałabym, żeby do polskiej tradycji politycznej i rządowej weszła taka zasada, że na początku każdego roku premier przedstawia obywatelom plan pracy na rok, który się zaczyna i żeby był moment podsumowania pracy w poprzednim roku. Tym się różnimy od Donalda Tuska, że robię faktyczny przegląd resortów. Będziemy przedstawili wnioski, plan pracy i działania w tym roku. Będziemy mówili o tym, co trzeba zmienić. Być może uda nam się wprowadzić pewne zmiany w administracji. Tym się różnimy, że w przypadku Tuska to był PR, w naszym przypadku to praca”

Szydło zaznaczyła, że niebawem czeka nas reforma służby zdrowia i nie ma powodu, by dymisjonować Konstantego Radziwiłła:

"Nie ma żadnych powodów do tego, aby dymisjonować ministra Radziwiłła. Minister rozpoczyna teraz bardzo ważną reformę służby zdrowia. Są przygotowane już projekty ustaw. Jutro spotykam się w ramach przeglądu z ministrem Radziwiłłem. Dzisiaj Polacy potrzebują tych zmian, które doprowadziłyby do tego, że wreszcie zmniejszą się kolejki".

emde/300polityka.pl