"Mamy Kalima, Abrahama, Abdula to Polki. A tatusiowie? Tata Kalima jest z Konga, Abdula z Iraku, a Abrahama z Izraela" - tak rozpoczyna się tekst jednej z czytanek. Wydaje się abstrakcyjne? To fragment z podręcznika dla dzieci w zerówce.
Podany wyżej, szokujący tekst to zaledwie ułamek tego, co znaleźć można w elementarzu "Olek i Ada". Cykl ten to zestaw podręczników dla 6-latków przygotowany przez wydawnictwo MAC.
Jak podkreślają wydawcy, książka jest "efektem 30-letnich doświadczeń i kontaktów z nauczycielami".
Internauci po opublikowaniu fragmentów w internecie nie kryją oburzenia i wysyłają zapytania do Ministerstwa Edukacji. Na razie jednak nie ma żadnych oficjalnych danych, w ilu placówkach korzysta się z tego podręcznika.
"Lewacki sabotaż", "skandaliczna poprawność polityczna", "absurd z zachodu" - między innymi takie epitety padają w komentarzach internautów.
Podręcznik dla dzieci w zerówce. pic.twitter.com/4Mis7KSZv5
— Andrzej Zdzitowiecki (@AZdzitowiecki) 27 sierpnia 2018
mor/twitter.com/fronda.pl