Jak pisze w waszyngtoński portal TheHill.com, Michael Bloomberg miał przekazać około 16 mln dolarów na pokrycie kar za więźniów, aby ci mogli wziąć udział w głosowaniu w wyborach prezydenckich.

Sam Bloomberg był kandydatem na prezydenta w ramienia Partii Demokratycznej, a swoje poparcie przekazał Bidenowi. Ponadto – jak podaje portal TheHill.com - przekazał około 100 mln dolarów na kampanię Bidena.

Jak podaje portal TheHill.com:

- Organizacja Florida Rights Restoration Coalition oszacowała, że ​​pozyskiwanie funduszy przez Bloomberga spłaciło już zobowiązania pieniężne 32 000 przestępców

Jak się bowiem okazuje, na Florydzie prawo od 2018 roku pozwala na głosowanie przestępcom pod warunkiem, że ci uregulują zaległe grzywny, odszkodowania itp.

Co interesujące, także kilka innych stacji telewizyjnych zapowiedziało wsparcie dla przestępców, którzy mają nieuregulowane należności.

Rzecznik Bloomberga tak tłumaczy „filantropijne” działania Michaela Bloomberga:

- Prawo do głosowania ma fundamentalne znaczenie dla naszej demokracji i żadnemu Amerykaninowi nie powinno się tego prawa odmawiać

 

mp/thehill.com