Bronisław Komorowski we wczorajszym programie TOK FM rozmawiał z przyjaznymi sobie dziennikarzami, Żakowskim i Paradowską. Jednak nawet to nie uchroniło go przed fatalnym błędem. "Rzeczpospolita", która zwróciła uwagę na sprawę, pisze o "wpadce".

"Prezydent z mocy konstytucji nie podpisuje budżetu, nie ma prawa go wetować. Jeżeli kandydaci tego nie wiedzą i opowiadają bajki, jakby kandydowali na premiera, to jest to element kompromitacji politycznej" - powiedział Komorowski.

Skoro tak powiedział, to znaczy, że tak wynika z jego doświadczenia. A tymczasem prawo jest zupełnie inne!

Artykuł 224 Konstytucji RP mówi jasno, że to właśnie prezydent RP podpisuje ustawę budżetową oraz ma prawo odesłać ją do Trybunału Konstytucyjnego. I choć rzeczywiście prezydent wetować nie może, to jednak podposuje...

Jeżeli Komorowski o tym nie wie, to trzeba zadać jasno i wprost podstawowe pytanie: KTO RZĄDZIŁ PRZEZ OSTATNIE PIĘĆ LAT?!

kad