Wszędzie, gdzie się pojawia szokuje i wywołuje kontrowersje. Tym razem Conchita Wurst ma się pojawić w Polsce, na kieleckim Sabacie Czarownic. To podzieliło mieszkańców.Na koncert zaprosiła piosenkarkę organizacja turystyczna. Jak przekonują jej działacze, ściągnie ona turystów. - Chcemy przy tej okazji wypromować Świętokrzyskie jako miejsce tolerancyjne i otwarte dla wszystkich - deklaruje Małgorzata Wilk-Grzywna z Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. 

Nie wszyscy jednak są tego zdania. Protestuje między innymi jeden z radnych sejmiku świętokrzyskiego. Kwestionuje finansowanie występu z publicznych pieniędzy. - Jestem przeciwny, żeby z pieniędzy podatników organizować koncert dla promocji określonych osób i grupy ludzi - tłumaczy radny Bogdan Latosiński. Dodatkowo nie podoba mu się forma dystrybucji biletów: większość zostanie rozdana sponsorom i urzędnikom, tylko niespełna jedna czwarta trafi do mieszkańców. 

Występ budzi też sprzeciw kieleckich artystów, którym nie podoba się to, iż nie promuje się lokalnej kultury. Organizatorzy przyznają, że w tym przypadku nie chodzi o tzw. wielką kulturę. - Interesują nas słupki oglądalności. Wierzymy też, że dzięki uczestnictwu takiej gwiazdy zagranicznej oglądalność Sabatu Czarownic będzie wysoka - dodaje Wilk-Grzywna.

MT/tvn24.pl