W wywiadzie dla Gazety Polskiej Codziennie szef sztabu BOR, ppłk Dariusz Bielas, zdradził, że już za kilka dni poznamy przyczyny wypadku prezydenckiego samochodu.
Trwają kontrole związane m.in. z zakupem opon, z których jedna pękła.
Do zbadania przyczyn powołane zostały dwa zespoły: jeden z nich prowadzą prokuratura i policja, drugi- BOR. Podpułkownik Bielas zaznacza, że na razie jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić o przyczynach wypadku. Biuro Ochrony Rządu bada procedury wewnętrzne- przygotowanie kolumny i eksploatację samochodów. Wszystkie samochody, które jeżdżą w grupach ochronnych mają minimum sześć lat, a wykorzystywane są jeszcze nawet te ok. 20-letnie.
Przyczyny mają być ujawnione już w ciągu kilku dni.
jj/niezalezna.pl