"Kiedy pani premier Ewa Kopacz zaproszenie ministra rządu na rozmowę określa mianem wojny prezydenta z rządem. Jeśli do tego dochodzimy, w dzisiejszej tak histerycznej kampanii Platformy, że zaproszenie ministra oznacza wojnę, to trochę powoduje, że sens jakiejkolwiek współpracy z taką ekipą, staje się coraz mniejszy " - powiedział prof. Krzysztof Sczerski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, na antenie Radia WNET.

Szczerski mówił między innymi o Grupie Wyszehradzkiej. "Pan prezydent będzie chciał powiedzieć, że podmiotowość środkowej Europy, leży w polskim narodowym interesie i każdy kto podważa sens Grupy Wyszehradzkiej, po prostu szkodzi Polsce. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to znaczy, że nie rozumie niczego z polityki zagranicznej" - powiedział.

Gość Poranka Wnet wskazywał również na potrzebę silnego i stabilnego rządu po wyborach parlamentarnych. "Z punktu widzenia pałacu prezydenckiego, istotne są dwie rzeczy. Po pierwsze dobrze mieć w Polsce stabilny rząd jako partnera dla prezydenta, a wiemy z historii politycznej Polski, że im więcej było partii w koalicji tym bardziej rządy były niestabilne. (…) W interesie każdego prezydenta leży żeby po stronie sejmowej mieć stabilny rząd. Po drugie dla skuteczności funkcjonowania prezydenta dobrze jest mieć rząd, który jest realnym partnerem w dyskusji z prezydentem, a nie jest w takiej kontrze, jaką mamy dzisiaj" - twierdził Szczerski.

Minister odniósł się również do podpisanego dokumentu na zakończenie szczytu ONZ w Nowym Jorku. "Fakt, że w celach zrównoważonego rozwoju, jest zapisane owe „dobre rządzenie”, to już nam jako państwu pozwala, to co my mamy w obowiązku przekazywać agendom unijnym i ONZ-owskim na pomoc rozwojową, możemy za to pomagać reformom ustrojowym w Mołdawii, Ukrainie, Gruzji. Możemy te pieniądze przeznaczać na bardzo konkretne reformy, a nie na inne cele" - mówił.

"Andrzej Duda jest przywódcą, który wzbudza duże zainteresowanie, dlatego, że jest młodym leaderem dużego europejskiego kraju. Po tych wystąpieniach pana prezydenta w kuluarach bardzo wiele było rozmów, takich czysto nieformalnych, gdzie podchodzili politycy z całego świata, nie tylko gratulując wystąpienia, ale także chcąc porozmawiać.Ktoś kto obserwował to z zewnątrz widział jak dojrzewa takie poczucie leadership-u Andrzeja Dudy w polityce międzynawowej" – podkreślił prof. Krzysztof Szczerski sekretarz stanu w Kancelarii RP, który był gościem Poranka Wnet.

bjad/Radio WNET